Temat: Poznań :)

hejka

szukam dziewczyn z Poznania, które wspólnie ze mną chciałyby "pospacerować" w celu zgubienia zbędnych kilogramów. 
4 lata temu roznosząc ulotki (po blokach) chodziłam ok. 4-5h dziennie po mieście i w ok. 2 miesiące schudłam 10kg bez żadnej diety (jadłam słodycze, ciasta, fast foody, piłam gazowane napoje). 
Później jak przestałam pracować to też przerwałam swoją aktywność fizyczną i zaczęłam tyć. W tym momencie ważę 65kg przy wzroście 160 cm. Chcę znów wrócić do wagi 50kg.

Czy znajdą się chętne dziewczyny do codziennego chodzenia po 3-4h dziennie ? 
Mieszkam na Jeżycach i jestem studentką (22 lata).

Sylwester się zbliża, fajnie by było mieć nową figurę na nim :)  Pomyślcie co to jet 3-4h dziennie w porównaniu z uczuciem gdy w każdym ubraniu wyglądacie fantastycznie :) 

Mam nadzieję, że szybko ktoś się odezwie :)

Pozdrawiam

Mało kto ma czas 3-4 godziny dziennie chodzić. Poza tym, chodzenie spala mało kalorii. Podejrzewam, że podobne wyniki miałabyś chodząc np na jakiś aerobic czy zumbę na godzinę zamiast spacerować 4h.
Pasek wagi
555kasia - chodziłam na aerobic miesiąc czasu i nic mi nie dało :( tak samo ćwiczyłam Chodakowską 1,5 m-ca i też minimalne efekty. Dlatego chciałam wrócić do chodzenia. Wiadomo, że nie chodzi mi o chodzenie w żółwim tempie tylko taki bardziej marsz. Sądzę, że 3-4h to nie jest dużo, popołudniu po uczelni bądź pracy jak się chce to się znajdzie czas :) 
Dla mnie 3-4h spaceru to dużo niestety :( a szkoda, bo ja też Jeżyce, też studentka i też 22 lata :)
Pasek wagi
Mugzemet - to przecież możemy mniej, byle by zacząć się ruszać. Co Ty na to ? Może czasami uda się więcej, a czasami mniej, ale zawsze to będzie coś. 
no i co ? nikt mi nie potowarzyszy ? :( 
wczoraj byłam na 1,5h marszu, ale samej to smutno :(

dziewczyny dawajcie, każda aktywnosc sie liczy :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.