- Dołączył: 2012-12-03
- Miasto: Brudzew
- Liczba postów: 350
19 lutego 2013, 08:24
Witam Was kochane
Wiem, że na pewno histeryzuje ale ciekawi mnie czemu tak jest, może Wy mi odpowiecie.
A więc ważyłam sie dziś rano - 60,40 tydzień temu miałam jeszcze 59,60. W obwodach po 1cm mniej.
Fakt, że nie jestem już tak rygorystyczna dla siebie jak wcześniej. Wszyscy mówią mi, że super wygladam i że nie powinnam się już odchudzać i chyba to mnie troche zgubiło. A mianowicie zaczęłam sobie podjadać w weekendy niezdrowych rzeczy. Czasem mniej, czasem więcej. Często też na kolacje w tygodniu po treningu jadłam canneloni czy paste (makaron, tuńczyk, ser, zioła, majonez, ketchup). Reszta bez zmian-czyli to na czym zdrowo chudłam:) Uwielbiam owsianke ale np.czasem zamiast niej jadłam sobie na sniadanie płatki Cookie Crisp bo je uwielbiam. Hmm i niestety zauważylam, że objetościowo chyba więcej jem ale tylko główne posiłki, bo przekąską zawsze jest u mnie owoc, warzywo bądź jogurt naturalny z otrębami i łyżeczką dżemu.
Wcześniej ćwiczyłam raz w tygodniu i schudłam 10kg. Fakt, że nie mam pracy biurowej no ale jak na ćwiczenia przy odchudzaniu to myśle, że malutko. Teraz natomiast od jakiegoś czasu ćwicze w sumie codziennie.
Poniedziałek-basen
Wtorek- basen+interwał
Środa-jazda konna 3 godziny
Czwartek-Aerobox
Piątek-jazda konna 3 godziny
Weekend-zależy czy mam szkołe. Jeśli jade na zjazd nie ćwicze, jeśli nie jade czasem dokładam jazde konną jeszcze.
I stąd moje zaciekawienie. Ja rozumiem, że w weekendy sobie folgowałam czasem i objętosciowo może delikatnie więcej jadłam ale tyle po ćwiczeniach potrzebowałam. A tutaj Zonk i waga w góre;p Wiem, ze cm w dół ale tak strasznie sie zszokowałam tym, że chipsów nie rusze chyba przez następną dekadę ;p Myślę, że przyrost masy mięśniowej raczej nie wchodzi w grę bo przecież nie wykonuję jakiś ćwiczeń siłowych, same aeroby w sumie.
No nie wiem, a Wy co myślicie kochane?
Edytowany przez agiii79 19 lutego 2013, 08:25
19 lutego 2013, 08:33
Weszłam w pamiętnik, super wyglądasz, a to że waga poszła w górę a cm w dół to zasługa ćwiczeń. przepiękny brzusio !
19 lutego 2013, 08:34
Edytowany przez smerfetka90 20 sierpnia 2014, 18:31
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
19 lutego 2013, 08:44
1. woda w organizmie
2. mięśnie
3.woda w mięśniach- mięśnie puchną
3. to co zdjadłaś
4. okres
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2047
23 lutego 2013, 21:28
Juz myślałam że kolejny temat o Chodakowskiej...
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: No Name
- Liczba postów: 3333
3 marca 2013, 14:18
Ja ćwiczę prawie 2 miesiące i mam to samo... Cm w obwodach pozbyłam się już jakieś 24, a waga nie zmalała a wręcz wzrosła! Nie wiem dlaczego. W tydzień to rozumiem, bo okres, woda itd. Ale 2 miesiące? Być może to wina wagi, bo mam tylko taką starą... W sumie to nie obchodzi mnie to zbytnio, ważniejsze, że cm lecą :)
- Dołączył: 2012-04-11
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 31
21 marca 2013, 11:46
Przecież jak ćwiczysz to spalasz tłuszcz który "przekształca" się w mieśnie, a wiadomo że mięśnie mimo mniejszej objętości od tłuszczu więcej ważą. Dlatego mniej cm = większa waga, i nie trzeba chodzić na siłownie by nastapił przyrost mięśni. Ja chodzę od grudnia na sam fitness, zumbę a mięśni więcej.