- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 października 2020, 12:32
Cześć!
Właśnie wykupiłam dietę Vitalii i chciałam zapytać, czy ktoś ćwiczy z Klubem Fitness Online? Albo z jakimikolwiek ćwiczeniami z Vitalii? Czy są one dostosowane do osób, które nie ćwiczyły bardzo długo?
Jakie formy ćwiczeń z Vitalią polecacie, które są dla Was wygodne a które przyprawiają o ból głowy?
I czy faktycznie są skuteczne?
29 października 2020, 13:26
Zalezy co masz na myśli pisząc "skuteczne" ;)
Sama dostałam tych kilka próbnych dni, więc sprawdzę co i jak, ale póki co nie mogę nic powiedzieć.
29 października 2020, 13:38
Zalezy co masz na myśli pisząc "skuteczne" ;)
Sama dostałam tych kilka próbnych dni, więc sprawdzę co i jak, ale póki co nie mogę nic powiedzieć.
Skuteczne że np. poprawi się kondycja skóry, może zacznie znikać cellulit? Nie chodzi mi o takie efekty, że polecą kilogramy, bo to przewiduję zrobić dietą :P
29 października 2020, 14:06
Ćwiczenia z KFO mają różne poziomy trudności, ale generalnie są dość przystępne - idealne dla kogoś, kto długo nie ćwiczył albo wcale nie ćwiczył. Po długiej przerwie każdy ruch daje efekty, więc myślę, że się sprawdzą:)
29 października 2020, 15:45
ja mam problemy z kregoslupem i stawami, i te cwiczenia na vitalii nie przewiduja takich problemow. i wole cwiczyc z YT , mam tam sprawdzone filmiki, i zakochalam sie w Pauli ..."trening fitnes" tak mozna ja wyszukac. a ma i na kregoslup duzo filmow, i ogolnie na spalanie itp. jest w czym wybierac.
29 października 2020, 16:01
A co sądzicie o Kołakowskiej? Dużo koleżanek poleca, ale strasznie nie lubię dywanówek, więc zastanawiam się, czy warto. Do tej pory ćwiczyłam z apką, a od Chodakowskiej bolą mnie kolana i czuję kurcze łydek, przez co czasem nie mogłam dokończyć treningu.
29 października 2020, 16:52
A co sądzicie o Kołakowskiej? Dużo koleżanek poleca, ale strasznie nie lubię dywanówek, więc zastanawiam się, czy warto. Do tej pory ćwiczyłam z apką, a od Chodakowskiej bolą mnie kolana i czuję kurcze łydek, przez co czasem nie mogłam dokończyć treningu.
Kolakowska to jedyna dywanówkara, którą jestem w stanie robić, bo mnie nie nudzi. Znam tylko kilka jej filmików, ale moim zdaniem są świetne pod kontem nóg, mocno eksplozywne, skoczne, poprawiające ogólna dynamikę - jeśli kolana lub stawy skokowe pozwalają. Warto zauważyć, że stawy bolą często z powodu złej kondycji wiązadeł i najczęściej ich wzmocnienie niweluje ból.
29 października 2020, 16:52
no skoro Cie bolą kolana od Ewki,to po Kołakowskiej bedzie gorzej...jej treningi są dobre,jeżeli chodzi o efekty.Natomiast sa cięzkie i obciązajaće nogi mocno,bardzo dużo przysiadów,zakroków,skakania.
29 października 2020, 16:56
A co sądzicie o Kołakowskiej? Dużo koleżanek poleca, ale strasznie nie lubię dywanówek, więc zastanawiam się, czy warto. Do tej pory ćwiczyłam z apką, a od Chodakowskiej bolą mnie kolana i czuję kurcze łydek, przez co czasem nie mogłam dokończyć treningu.
Kolakowska to jedyna dywanówkara, którą jestem w stanie robić, bo mnie nie nudzi. Znam tylko kilka jej filmików, ale moim zdaniem są świetne pod kontem nóg, mocno eksplozywne, skoczne, poprawiające ogólna dynamikę - jeśli kolana lub stawy skokowe pozwalają. Warto zauważyć, że stawy bolą często z powodu złej kondycji wiązadeł i najczęściej ich wzmocnienie niweluje ból.
lubia ja, ale czasem jest niepoważana.Odpalam trening dla początkujacyh ,bezpieczny dla kolan,a tam same przysiady zakroki i wykroki.Jak ktos nie ma techniki to łatwo sobie zrobić kuku,pozatym nie powiedziałabym żeby te cwiczenia nie obciązały kolan. albo deska bokiem,tak ktos kto nie miał stycznosci ze sportem,zrobi 1minute deski z pulsem...hehhe
29 października 2020, 17:48
Ja się z Kołakowską nie polubiłam - zasadniczo nie lubię ćwiczyć z kimś (z telewizorem/monitorem); jeśli już szukam inspiracji w necie, to mam w zwyczaju obejrzeć jeden czy drugi filmik, nauczyć się układu ćwiczeń i potem odtworzyć go w ciszy i spokoju. U Kołakowskiej się nie da, bo w jednym półgodzinnym filmiku potrafi upchnąć ze 30 różnych ćwiczeń, a tego nie spamiętam ;). Dla mnie to takie przekombinowane hasanie po pokoju - wyczerpujące, nie przeczę - ale to zupełnie nie moja bajka. Dodając do tego wyjątkowo irytujący tembr głosu i te wszystkie motywacyjne pokrzykiwania - i już mam dość.