- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2018, 23:37
Witam , od ok 3 tyg ćwiczę regularnie na siłowni . Ok 40 min bieżnia ( szybki marsz, niestety moja waga jak na razie bieganie wyklucza ) / orbitrek i 30 min na maszynach - ramiona, nogi, brzuch i tyłek. Z uśmiechem na twarzy, dzielnie walczę . Teraz walczę dalej, tylko do śmiechu raczej nie jest poszperałam troszkę w internecie na temat spalania tłuszczyku . Myślałam do tej pory : im intensywniejszy trening, im większe tętno tym więcej spalonego tłuszczyku . I zgłupiałam całkiem . Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy , wszyscy bardziej doświadczeni ode mnie - powiedzcie mi proszę, jak należy ćwiczyć, żeby na prawdę spalać tłuszczyk ? Jakie tętno należy mieć ? Z racji tego ,że mam do zgubienia sporo kg to zdecydowałam się połączyć cardio i ćwiczenia modelujące, żeby po prostu nic mi nie wisiało ... tego boję się najbardziej z góry bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, porady itp :-) Pozdrawiam !
Edytowany przez my.life 5 grudnia 2018, 23:38
6 grudnia 2018, 08:27
Chodzi ci o to, czy ćwiczyć w fat burning zone? To nie ma aż takiego znaczenia, koniec końców liczy się deficyt kalorii, a nie pierwsze źródło energii w czasie treningu. Na razie to, co możesz poprawić, to kolejność. Ćwiczenia siłowe robi się przed cardio.
Edytowany przez 6 grudnia 2018, 08:28
6 grudnia 2018, 08:42
Siłownia jest super- gdy siedzisz na maszynach, to myślę, że nic ci nie będzie wisiało- szczególnie jeżeli zwiększasz sobie obciążenie. Chodziłam na siłownie dla kobiet i tam zazwyczaj maszyny stały puste- dziewczyny okupowały głównie sprzęt "jeżdżący". U mnie niestety po bieżni mam wrażenie, że mi pięty pękają i boli mnie ścięgno Achillesa.
6 grudnia 2018, 08:54
Mowi sie, ze 70% chudniecia to dieta, 30% to cwiczenia. Cwiczenia pozowolaja zeby po schudnieciu nie byc 'flakiem', ale bez odpowiedniego deficytu kalorii nie schudniesz.
Tak jak mowi jurysdykcja - przed cwiczeniami silowymi 5 minut na rozgrzewke na bierzni/orbitreku, a reszta na koniec.
6 grudnia 2018, 11:39
Ale oczywiście możesz skupić się na trzymaniu określonego tętna- ja tam tak robię bo z zasapaniem się nie mam problemu(mam uszkodzone płuco) ale wcale mi się to nie przekłada na jakieś szybsze chudnięcie... Od hmm jakiegoś roku mniej więcej pilnuję tętna na opasce i akurat u mnie jest to około 125-132 na spalanie (zależnie od kalkulatora użytego do obliczeń- mam przedziały 125-131 lub 128-143max) to oczywiście do ćwiczeń kardio o stałym tempie, a nie przy interwałach. Jak chcesz to możesz sobie policzyć wartości dla siebie-- jakie masz RHmax i min. do ćwiczeń tego typu a jako że jesteś początkująca to trzymać się raczej dolnych wartości i modyfikować to cardio co kilka dni/tydzień- bo organizm się przyzwyczaja...(np. dawać zmienne obciążenia na orbi) Chyba nawet tu na Vitalii jest taki kalkulator o ile pamiętam? Poza tym tak jak dziewczyny piszą kardio rób po siłowych, a jak chcesz sobie zrobić dzień kardio- to zrób 2 sesje po pół godziny z ok 20min przerwą-to podobno o wiele lepiej pomaga spalić tłuszcz niż jedna godzinna sesja... I jak będziesz ćwiczyć to nic ci nie powinno wisieć- ja nie mam już młodej skóry, schudłam sporo a nic mi nie wisi i żadnych rozstępów nie mam ;) więc niech sobie będzie że 70% powodzenia to dieta ale bez tych 30% ćwiczeń to nic ładnego po tym odchudzaniu nie powstaje
6 grudnia 2018, 11:58
Chodzi ci o to, czy ćwiczyć w fat burning zone? To nie ma aż takiego znaczenia, koniec końców liczy się deficyt kalorii, a nie pierwsze źródło energii w czasie treningu. Na razie to, co możesz poprawić, to kolejność. Ćwiczenia siłowe robi się przed cardio.
Dziękuję, nie miałam pojęcia, że siłowe robimy przed cardio
6 grudnia 2018, 12:00
Chodzi ci o to, czy ćwiczyć w fat burning zone? To nie ma aż takiego znaczenia, koniec końców liczy się deficyt kalorii, a nie pierwsze źródło energii w czasie treningu. Na razie to, co możesz poprawić, to kolejność. Ćwiczenia siłowe robi się przed cardio.
Dziękuję, nie miałam pojęcia, że siłowe robimy przed cardio
6 grudnia 2018, 14:28
ehh człowiek się rozpisze jak głupi, ale Twój telefon jest mądrzejszy i utnie Twoje wypociny
6 grudnia 2018, 14:31
Większe szanse na spalanie tłuszczu masz kiedy od posiłku minęło sporo czasu i poziom zarówno glukozy jak i insuliny masz niski. Intensywność raczej umiarkowana? Nie wiem. W Twoim wypadku to i tak chyba nie jest aż tak istotne. Musisz mieć deficyt kcal. Takimi detalami powinna się martwić raczej osoba która tych rezerw tłuszczowych ma mało. Aaaa i najpierw siłowe/modelujące a po nich cardio.
11 grudnia 2018, 10:22
Przede wszystkim:
- 10-15 minut rozgrzewki (cardio - np. orbitrek)
- ćwiczenia siłowe (nie izoluj jednej partii na trening, ćwicz wszystko za każdym razem)
- trening cardio (60-70% BPM do spalenia tłuszczu).
Postaw na niską i średnią intensywność. Na etapie spalania tłuszczu nie ma sensu się zarzynać - to zapewne tylko zniechęci do dalszych ćwiczeń. Trening ma być przyjemnością a nie mordęgą.
Bardzo fajny wpis na ten temat kiedyś popełniła dr lifestyle na swoim blogu:)