- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 sierpnia 2018, 09:59
Mam ED. Jestem niska (154cm), licze kalorie, nie przekraczam 1800kcal. Nie ważne, czy dużo się ruszam, czy prawie nic..nie przekraczam tej liczby. Niebawem pragnę zacząć nowe życie, pracę..chcę przestać wariować i zacząć szacować jedzenie na oko żeby ED nie dyktowało mi jak żyć. Teraz jestem w klatce.
Ale mam opór. Nie przekraczam tego 1800. Zdarza się zjeść mniej ale nie więcej. Jedząc na oko przecież może się zdarzyć, że przypadkiem przekroczę. Jak może zareagować na to organizm, który przywykł, że nawet jak ma więcej ruchu to nie dostaje większej dawki kalorii?
Gdy ktoś je 1800 - 2000 to nie ma problemu bo jakoś wstrzeli się pomiędzy te liczby, ale jak ja mam sobie poradzić? Czy przekroczenie magicznego 1800 musi powodować tycie, bo tak sobie przyzwyczaiłam organizm? Wiem że nie jesteście wróżkami, ale jak myślicie? Tak to działa?
Edytowany przez coconut.charlotte 13 sierpnia 2018, 10:02
13 sierpnia 2018, 10:06
nie musi.
13 sierpnia 2018, 10:08
Nie powinno tak działać. Zdrowe ciało, a zakładamy, że już jesteś zdrowa, bo od dawna się nie głodzisz, dąży do stabilnej wagi, a nie do tycia (czy chudnięcia). Normalnie nie ma czegoś takiego jak konkretny cpm. Jest przedział kalorii, w którym ciało trzyma wagę i ew. nadwyżki zużywa na ogrzewanie/ogólny poziom energii/regenerację.
Edytowany przez 13 sierpnia 2018, 10:08
13 sierpnia 2018, 10:08
nie mam pojecia. Ja jem ok. 1700-2200 kcal. Nie licze, jem na oko i nie tyje.
W Twojej sytuacji skoro tak przyzwyczailas organizm mozesz przytyc te kilo czy dwa. Ale chyba fajniej jest miec normalne zycie , bez wagi kuchennej prawda ?
13 sierpnia 2018, 10:08
zależy jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne. Jeśli będziesz je przekraczać to będiesz tyć to jasne. Ale tu jet inny problem, który sma widzisz. Masz problem z postrzeganiem siebie. Nie ma nic złego w tym, ze przytyjesz kilogram czy 2 jeśli będziesz żyła życiem a nie wyliczaniem czy zjadłaś mniej niż 1800 kcal.
13 sierpnia 2018, 11:07
a mnie ciekawi, w jaki sposób Twój organizm "przywykł" do tego, że dawka kalorii jest zawsze taka sama - nawet przy większej aktywności fizycznej? nie jesteś wtedy głodna? przecież, jeśli dostarczasz mniej kalorii niż potrzebuje ciało, to pojawia się głód, bo tak to po prostu działa.
ja Ci nie mogę poradzić nic więcej, poza zaprzestaniem liczenia kalorii - ewentualnie, szacowaniem ich tylko "na oko" (na początku). bo tak to jest wieczna mordęga - niby wychodzisz z ED bo jesz, ale ciągle jeszcze jedną nogą tkwisz w restrykcjach. żaden kalkulator nie powie Ci, ile pożywienia Ci potrzeba - za to ciało zawsze będzie to wiedzieć, i da Ci znać - głodem, albo sytością.
odpowiadając na Twoje pytanie - co się stanie, gdy zjesz jednego dnia ponad zapotrzebowanie? wtedy zwyczajnie następnego dnia będziesz mniej głodna, i się wyrówna. ewentualnie po takiej większej ilości kalorii nagle zrobisz się bardziej ruchliwa, wzrośnie temp. ciała.
13 sierpnia 2018, 11:32
Daleka droga przed tobą jeśli chcesz wyjść z ed i masz tą jedzeniową obsesję, która wtedy owładnia umysł. Nie wyjdziesz z tego jak nie znajdziesz sobie innego celu i radości w życiu niż ładne ciało kalorie i jedzenie.
14 sierpnia 2018, 08:58
Nadal masz obsesje. Ja codziennie szacuje kcal i makro ale tylko szacuje. Wystarczy. Nigdy nie zrozumiem jak można liczyć co do grama wszystko jeśli się nie jest zawodnikiem sportów sylwetkowych w okresie przygotowań. I tak nie wiesz ile ten Twój organizm tak naprawdę potrzebuje