Temat: Za mała ilość węglowodanów

Od jakiegoś tygodnia próbuje sama układać posiłki,liczę wszystko na fitatu,ale zauważyłam że jem za mało węglowodanów,kompletnie nie wiem czym je podbić,macie jakieś pomysły? Jak reaguje organizm na za mała ilość węgli? 

Mniej więcej tak to wygląda,jem około 1600-1700 kcal.

170g to nie tak mało ;) 

Ja tak kocham węgle ze raczej mam problem z nadmiarem :p owoce,makaron, kasze, ryż,  chleb, ziemniaki u mnie na porządku dziennym ;p a no i lays z pieca ale to nie godne polecania :D

Mi też się wydaje że to nie jest aż tak mało,ale jednak jak widzę te paseczki białka i tłuszczu,a węgli taki biedny to się zaczęłam martwić,zwłaszcza że internety powiedziały że nie schudne jak będę jadła za mało węgli :p

To nie jest za mało, powyżej 150g raczej nic nie ryzykujesz, choć są ludzie, którzy lepiej funkcjonują na dużo wyższych węglach. To raczej 300g jest dyskusyjne w kwestii zdrowotnej.

170 g jest ok

jurysdykcja napisał(a):

To nie jest za mało, powyżej 150g raczej nic nie ryzykujesz, choć są ludzie, którzy lepiej funkcjonują na dużo wyższych węglach. To raczej 300g jest dyskusyjne w kwestii zdrowotnej.

Dzięki ulżyło mi :D muszę przestać zwracać taka  uwagę na te paski

Ja mam 206g ustawione, i raczej mam problem z białkiem niż węglami: płatki owsiane są super, kasza gryczana, ewentualnie makaron, ryż, czasem ziemniaki.

Pasek wagi

Fitatu ma taki dziwny algorytm, też ostatnio zakładałam temat bo właśnie zawsze przekraczałam tłuszcze, białko było ok ale nie dobijałam węgli (a wcale ich nie ograniczam, wręcz przeciwnie - jestem na diecie wegańskiej i mam w niej mnóstwo źródeł węglowodanów). Jeśli czujesz że masz energię w ciągu dnia to 170 g węgli jest spoko :) 

Węgli nie trzeba podbijać, a 170g to jest okej (a dla mnie już nawet za dużo :D), więc nie szalej :) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.