- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2018, 15:15
Cześć! Planuje w połowie sierpnia wybrać się na pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Ma ona trwać ok. Miesiąca i planuje robić około 35 km dziennie. I tutaj mam do was pytanie,jak jesć, żeby schudnąć, ale mieć też dużo siły i odpowiednich witamin potrzebnych do pokonania około 1000km. Mam w miarę dobry metabolizm, i zastanawiam sie jakie będzie moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, jakie produkty są wskazane i ile mogę podczas takiej podróży schudnąć. Byłbym szczęśliwy, gdyby udało mi sie zbić około 10 kg, jak myślicie, czy to realny i przede wszystkim bezpieczny spadek? Temperatury bedą raczej wysokie co bedzie jeszcze bardziej zwiekszało spalanie. Z góry dziękuję za pomoc w przygotowaniach, to dla mnie bardzo ważna sprawa ;) miłego dnia
24 lipca 2018, 16:46
Zawsze myślałam że na pielgrzymki chodzi się aby się pomodlić, wyciszyć a nie jako forma diety. Taki długi marsz przy wysokiej temperaturze to niezły wysiłek dla organizmu. Dieta nie jest wskazana poprostu jedz racjonalnie.
10 kg w miesiąc to szaleństwo chyba że ważysz 120kg
24 lipca 2018, 17:23
10 kg w miesiąc to na pewno nie będzie zdrowy spadek i najprawdopodobniej wszystko wróci z nawiązką. Jeśli nastawiasz się na schudniecie w trakcie tej pielgrzymki, to zabrałabym się jednak do tego z głową i nie narzucała szybkiego tempa chudnięcia. Nie mam pojęcia ile powinieneś jeść kalorii - moze spróbuj jakimś kalkulatorem cpm wybierając odpowiedni poziom aktywnosci (ale nie wiem jaki przy uwzględnianiu 35 km marszu dziennie) i jedz troche mniej niż Ci wyjdzie wynik. Pikus nie polega na tym żeby spadło szybko, tylko zeby spadło i nie wróciło
Z drugiej strony tak sobie myślę - jak by to miało wyglądać? Bo przecież nie będziesz nosił ze sobą wagi i przeliczał kaloryczności każdego posiłku - to nierealne i upierdliwe przy takim trybie życia jaki będzie w tym czasie narzucony. Hmmm chyba po prostu skup się na zdrowym jedzeniu. Na pewno podczas podróży będa kusiły szybkie dania fastfoodowe, bo łatwo dostępne i tanie, będzie dużo jedzenia na mieście i mała kontrola tego co w gotowych daniach. Skup się chyba bardziej na tym, zeby jeść porządnie a nie gówniano a reszta sama przyjdzie
Edytowany przez Karolka_83 24 lipca 2018, 17:27
24 lipca 2018, 19:11
Zawsze myślałam że na pielgrzymki chodzi się aby się pomodlić, wyciszyć a nie jako forma diety. Taki długi marsz przy wysokiej temperaturze to niezły wysiłek dla organizmu. Dieta nie jest wskazana poprostu jedz racjonalnie. 10 kg w miesiąc to szaleństwo chyba że ważysz 120kg
czemu nie? w ramach pokuty tyle łażenia w upalach polaczonego z postem ..
nie no, dietowanie w tym wypadu byloby raczej niewskazane. chyba ze niekoniecznie Ci zalezy na ukonczeniu pielgrzymki .. jedz normalnie, wybieraj zdrowe i wartosciowe produty, bo bedziesz ich potrzebowac.
24 lipca 2018, 23:14
Hej ja byłam w Santiago jeśli potrzebujesz jakies wskazówek co zabrać itp pisz priv, służę pomocą ;)
24 lipca 2018, 23:23
O modlitwe sie nie martwcie, nie wiem w jaki sposób miałaby ona przeszkodzić w odchudzaniu. Ale chyba macie racje, będę starał się jeść zdrowo i porządnie, myśle że i tak przy takim wysiłku mi spadnie jak nie waga to przynajmniej poziom tłuszczu, bo o to głównie chodzi ;)
P.S jak macie jakieś intencje to możecie śmiało napisać na priv, chętnie je ofiaruje podczas pielgrzymki :D
25 lipca 2018, 00:29
A w ogóle na pielgrzymce jest jakaś możliwość hmm wyboru posiłków? W sensie żeby sobie można było grymasić- oj tego to nie jem, potrzebuję to i to na diecie ;) Postaraj się jednak tych 10kg nie schudnąć- to nie będzie zdrowe i...trwałe, choć na pewno realne jak się odwodnić,solidnie pościć no i zasuwac w tym upale...(a niestety te pielgrzymki które widziałam miały dziwaczny i nielogiczny sposób umartwiania się- zamiast iśc od 3 rano i potem po południu a w upał odpoczywać....to naginają w najgorszy skwar)
25 lipca 2018, 08:20
Cześć,
Na początek planuj racjonalnie etapy i km, ponieważ po drodze zobaczysz ludzi, którzy chcieli przejść każdego dnia 40 KM i nawet nie przeszli połowy pielgrzymki z powodu kontuzji...
Jeśli zaś chodzi o chudniecie to odpuść diety, chodząc i jedząc tyle, ile będziesz mógł schudniesz na pewno. Jak jest gorąco i człowiek jest zmęczony je mniej. Ja co roku robię kilka etapów , bo nie mogę na raz brać tyle dni wolnego i zawsze lekko chudlam bez zwracania żadnej uwagi na jedzenie.
Buen camino:)
25 lipca 2018, 19:53
dziekuje wszystkim za porady, wezme je do serca ;) ja na szczęscie jako student jestem w stanie znaleźc czas na przebycie calej drogi, oby energia i zdrowie też sie znalazły i do boju :D