- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2018, 16:24
Hej. Partner kupił krewetki (na wagę, więc nie ma żadnych informacji) i będziemy robić je na obiad w mleczku kokosowym. Może ktoś mi powiedzieć czy one są już oczyszczone i gotowane (Skoro są takie białe) ? Ile czasu mam je smażyć? Czy wrzucić do sosu żeby się podgotowaly tylko? Nigdy nie robiliśmy sami krewetek i jestem zielona w temacie
9 lipca 2018, 16:47
Są oczyszczone, są ugotowane - nadają się do jedzenia. Jeśli chcesz je podsmażyć czy podgotować, to krótko, bo się robią suche i gumowate. Podsmażyć takie krewetki "na złoto" chyba się nie da, jeśli są mrożone i nie robisz tego w jakiejś specjalnej maszynie do smażenia w bardzo wysokiej temp - one puszczają wodę i się zaczynają gotować. Jak robię z kokosem, to tylko je podgrzewam z sosem i tyle. Może ktoś ma jakiś trick jak przyrządzić lepiej mrożone krewetki, chętnie ukradnę.
9 lipca 2018, 16:53
jesli nie sa mrozone to od razu na patelnie a jesli mrozone to rozmrozic i na reczniku papierowym osuszyc. ja robie tak: rozgrzewam patelnie, wrzucam maslo czosnek i chilli i jak jest rozgrzane to wtedy krewetki - kilka minut doslownie i sa przepyszne. podlewam winem jeszcze ale jesli chcecie uzyc mleczka potem to bym juz nie kombinowala. smacznego !! :))
9 lipca 2018, 16:54
Tylko, że one nie są mrożone, bo zapomniałam dodac. Dziękuję bardzo za odpowiedz. W takim razie podsmażę je krótko pod koniec i wrzucę do sosu
9 lipca 2018, 18:30
ja szybko podsmazam na patelni i też robie z mleczkiem kokosowym. Niebo w gebie.
9 lipca 2018, 18:46
Nie smaż, wrzuć prosto do sosu żeby się zagrzały.
9 lipca 2018, 18:48
Ja bym zrobila curry :)
9 lipca 2018, 19:05
sa oczyszczone i ugotowane. skoro chcesz je przyrzadzic na patelni, to wrzuc je na nia na koncu. w sensie jak juz cale danie bedzie gotowe. lekko poddus, nie za dlugo, zeby nie zrobily sie takie gumowate.
jak jadlam jeszcze miesiwo i pochodne, to lubilam krewetki z makaronem, pesto, suszonymi pomidorami, podprazonymi pestkami dyni, czosnkiem, bazylia i startym parmaznem. wszystkie skladniki na oko, czas pichcenia tez na oko.