- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
29 marca 2011, 22:02
Cześć Wszystkim.
Postanowiłam,że na diecie zawsze raz w tygodniu(przeważnie w weekend) będę pozwalała sobie na coś niedozwolonego na diecie ; D
Frytki,puste kalorie itp,na które mam czasem wilczą ochotę.Dobrze robię,czy powinnam odpuścić sobie takie dogadzanie jedno-tygodniowe ? :)
29 marca 2011, 22:04
niektórym to nie zaszkodzi
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: nananaa
- Liczba postów: 633
29 marca 2011, 22:08
rob, ale nie za duzo, pamietaj :)
Jesli pochloniesz w ciagu jednego dnia 5 tysiecy kalorii - nie bedzie to dobre :D
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
29 marca 2011, 22:12
Wiem,wiem :)
Nie chodzi mi o cały dzień bez diety tylko jedna,max 2 rzeczy,czyli np w jednym tyg jakaś tam porcja frytek,w innym ciasto,czy tam coś :)
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Kartuzy
- Liczba postów: 124
29 marca 2011, 22:16
Też to stosuję i nie przytyłam :)
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: nananaa
- Liczba postów: 633
29 marca 2011, 22:21
> Wiem,wiem :)Nie chodzi mi o cały dzień bez diety
> tylko jedna,max 2 rzeczy,czyli np w jednym tyg
> jakaś tam porcja frytek,w innym ciasto,czy tam coś
> :)
aa, w takim razie bez problemu. Też tak robiłam, dzieki temu miałąm motywację - w tygodniu ładnie trzymałam sie diety, by móc sobie później "wynagrodzić" tydzień starania ;) Oczywiście to był jeden batonik tygodniowo, ale czasami też zdarzało się pół tabliczki czekolady...
Jak widać po pasku, nie przeszkodziło mi to w chudnięciu ;)
29 marca 2011, 22:46
Waż się raz w tygodniu i jeśli będzie progress to zjedz coś takiego, jeśli nie to sobie nie pozwalaj. Będzie motywacja do zrzucania.
29 marca 2011, 22:50
dogadzaj sobie ale nie frytkami .... nie fast foodem..
29 marca 2011, 22:54
ja uwielbiam słodycze i dostaję,kupuję ich pełno... a że nie jem od 1,5 miesiąca, to w skrzyneczce odłożyła mi się pokaźna ilość . wiem, że jeśli nic nie zjem słodkiego to w końcu nie wytrzymam, rzucę się i zjem wszystko na raz... więc raz na 2 tygodnie zjadam coś z mojej magicznej skrzyneczki, coś, na co mam ochotę - paczkę żelek, paczkę ciastek czy cukierków.
i dajemy radę :>