Temat: Budyń

Myślicie ,że na diecie od czasu do czasu można zjeść budyń ?
Np na II Śn lub Powieczorek ?


Jeżeli tak to jaki ma najmniej kcal ? :)
Chyba tak, polecałabym jako II śniadanie albo obiad, żeby zdążyć to spalić... Aha, i nie w dużej ilości.
Można. Wszystko można, zależy tylko, w jakich ilościach i ewentualnie jak przygotowane. Najlepiej kupuj budyń bez cukru i słodź trochę mniej, jak ci zależy, żeby miał mniej kalorii, albo jeszcze lepiej rób sama. Ja lubię budyń karmelowy, taki domowy:
2-3 łyżki cukru wsypujesz do garnka, w którym będziesz gotować budyń, stawiasz na gazie i  czekasz, aż cukier się roztopi i trochę zbrązowieje. Potem zalewasz to mlekiem (pół litra, z którego wcześniej odlewasz pół szklanki i odstawiasz, może być mniej), mieszasz, aż karmel się całkiem rozpuści. Na koniec dodajesz mąkę ziemniaczaną rozrobioną w reszcie mleka (ok. 2-3 łyżek, zależy, jaki gęsty budyń lubisz), wlewasz to do gorącego mleka i mieszasz, aż budyń zgęstnieje. Można też dodać żółtko roztarte z odrobiną cukru, budyń będzie pożywniejszy, ale też trochę rzadszy.
Aż nabrałam ochoty na budyń :P
wydaje mi się, że taki budyń od czasu do czasu na drugie śniadanie czy podwieczorek to nic złego, jedz :)
tez mysle, ze to nie grzech.
ja kupuje taki waniliowy albo smietankowy bez cukru i go nie slodzę, za to dodaję do niego jakies slodkie owoce i juz nie moge sie doczekac lata, zeby dodawac truskawki i czeresnie. bez cukru tez jest slodki, bo mleko jest slodkie samo w sobie, czasem posypuje cukrem pudrem delikatnie po wierzchu  - to caly cukier uzyty, a nie robi sie sztywny 'kożuch'

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.