- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2133
25 marca 2011, 20:39
Witam ponownie :)
Chciałam się was poradzić, ale najpier opisze jak najczęściej wygląda moj dzień.
Wstaje koło 7.30 i śniadanie jem ok 8 na uczelnie wychodze chwileczke przed 11 a wracam koło 14-15. Kolacje staram się jeść najpozniej o 19. Moje pytanie brzmi jak rozłożyć posiłki? Czy wstawać wcześniej żeby przed wyjściem na zajęcia zdążyć coś zjeść, czy lepiej jak przjdę na uniwerek to zjesc jakiegos jogurta (bo jak zjem np. o 10.30 w domu to juz o 13 bede czuć głód), jak wracam z uczelni jem zazwyczaj jakiś obiad, no i jak pisałam najpozniej o 19 (czasem o 18) kolacje.
ps. co lepiej jeść i kiedy, jogurt czy jakiś owoc na 2 sniadanie czy na podwieczorek
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
25 marca 2011, 20:51
a nie lepiej poprostu pospac sobie dłużej i później zjeść śniadanko?? ja bym tak wolala
- Dołączył: 2006-03-19
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 526
25 marca 2011, 20:52
lepiej przed coś porządnego to dłużej będziesz syta a na 2ś to najlepiej i to i to albo jakis chleb czy płatki a na podwieczorek owoc zależy jak będziesz głodna
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
25 marca 2011, 20:57
ja bym zjadła sniadanie, potem cos na uczelni bo bylabym glodna jakbym nic nie miała, poza tym jak wiem że nie mam nic do jedzenia to jakoś jestem bardziej głodna ; o dlatego na uczelnie zabrałabym coś bardziej sycącego, może jakiś duży jogurt + wafel ryżowy albo kromka chrpukiego, potem obiad a w domu to już dowolnie to na co masz ochotę ;)
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
25 marca 2011, 21:02
Sniadanie od rana to super sprawa, a pozniej to moze zobacz o ktorej glodniejesz? Ja bym pewnie jadla sniadanko o 8, przekasila cos przed zajeciami no a potem ten obiadek zaraz po uczelni i kolacja wieczorem.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3643
25 marca 2011, 21:05
ja to śpioch jestem więc spałabym przynajmniej do 9:00, wstała i dopiero wtedy zjadła śniadanie,. Na uczelni, pomiędzy zajęciami przegryzłabym coś lekkiego np jakiś owoc, po powrocie do domu obiad, później ewentualnie podwieczorek no i kolacja ;)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2663
25 marca 2011, 21:50
jesli zjesz wcześnie porządne śniadanie ( ok 300 - 350 kcal) to twój organizm spali je bez problemu a i wytrzymać bez ataków głodu czy podjadania nie będzie trudno drugie śniadanko po ok 3-4 godzinach ( może tuz przed wyjściem na uczelnię)?? np mały jogurcik , ok 14-15 obiad tutaj też polecałabym jakieś np. warzywa z mięskiem , rybką z jakimś owockiem ok. 17 proponuję kolację niezbyt obfite ( w zależności od rodzaju diety może coś ok 200 - 250 kcal może jakaś zupka warzywna gotowana bez mięsa i bez śmietany ok 20 owocek lub jogurcik . Taka jest moja propozycja ;)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
26 marca 2011, 11:57
ja bym jadła tak:
7:30 śniadanie
przed 11 (zanim wyjdę) II śniadanie
około 14 obiad
o 17 podw.
i o 20:00 kolację