Temat: Jedzenie w nocy

Od  3 dni budze się strasznie głodna w nocy I muszę coś zjeść, bo inaczej nie zasnę. W ciągu dnia pochłaniam sporo kcal to przez tzw. Extreme hunger, które mam od 14 lutego. Nie mam go codziennie, ale przeważnie. Ustaliłam sobie taką zasade, że jem tyle ile mój organizm się domaga. Tylko nwm czy dla zdrowia I ogólnie jedzenie w nocy to dobruy pomysł. Ważę prawie 49kg przy 166cm wzrostu. Przytyłam już kilka kg, ale o to właśnie chodzi. 

Annne17 napisał(a):

Nie jestem specjalistką od żywienia, ale odpowiem tak zgodnie ze swoim przeświadczeniem. Są produkty które sycą na dłużej i do nich należy białko. Wypełnienie żołądka  ma wpływ na uczucie sytości, z kolei cukry na noc powodują pobudzenie i kłopoty ze snem. Dlatego na wieczór radziłabym spożywać warzywa z białkiem ( mięso, śledzie, ryby), dobre też są banany, a pominąć słodkie owoce, słodycze, makarony, chleb, produkty z kakao, czekoladę. Pić herbatę i kawę od 15-tej, potem wodę, mleko, jakieś herbatki z melisą czy rumiankiem pomagające w zasypianiu..  Nawet jeśli Ci nie pomoże to z pewnością nie zaszkodzi.
Spróbuję twoich rad :) Dziękuje :)

Ja prawie codziennie a nocy budze aie w nocy i cos jem. Tylam poki nie zaczelam wliczac w bilans tego posilku

Przecież banany właśnie są słodkie.... i to bardzo!... To już lepiej zjedz jabłko(dużo błonnika).

Lilka2018 napisał(a):

Extreme hunger polega na tym, że jem ok.10 tys kcal dziennie


niestety wiem, też wychodziłam z anoreksji ;) 
Twój organizm sobie teraz odrabia niedobory i wszystkie deficyty - jedyne co możesz zrobić, to po prostu mu na to pozwolić. 
a tak sobie jeszcze pomyślałam - czy jesz wystarczająco wartościowo, jedzenie bogate w składniki odżywcze? bo może też o to chodzić. 
albo może Twój organizm domaga się jakiegoś konkretnego składnika, i jeśli mu go nie dostarczysz - to dalej będzie się domagał (to można poznać po ciągotach na różne rodzaje produktów - tłuszcze, białko itd.; ja tak miałam na przykład).

tak to normalne. Wychodząc z anoreksji tez jadłam w nocy i to dużo i nie miało znaczenia czy zjem dużo w dzień czy mega dużo i tak i tak jadłam w nocy. Trwało to dość długo bo kilka miesięcy potem juz napady głodu mi się nieco wyciszyły i nie przestałam sama z siebie jeść w nocy. Ale tak, na poczatku mogłabym jeść non stop jak wygłodniale dziecko. Nie miałam uczucia sytości jakbym wszystko jadła po raz pierwszy i wszystko mi smakowało. 

Ps. extreme hunger to nie jest metoda jedzenia dużej ilsoci kalorii.To jest stan który często towarzyszy w momencie kiedy wychodzi sie z zaburzeń odżywiania i zwiększa sie drastycznie kalorie. Organizm kiedy po długich głodówkach nagle dostaje duże ilości jedzenia wariuje i "nie może sie najeść" to jest właśnie extreme hunger ale to konsekwencja zwiększania kaloryczności a nie metoda sama w sobie

A to mogę na luzie jeść ile chce w nocy. Mnie to pasuje. Nie mam zaburzeń odżywiania I nigdy nie miałam. Tak moi lekarze twierdzą, bo osoba z zaburzeniami odżywiania zachowuje się zupełnie inaczej. Chociaż na początku miałam wstępną diagnozę, że mam zaburzenia odżywiania.Byłam w toksycznym związku I... A nie ważne. Ten człowiek już jest za kratkami. 

a I dziękuje wszystkim

Jesli masz niedowage to la lajcie jedz na noc, organizm sie musi odbudowac. Przygotuj sobie jeszcze cos na wszelki wypadek jakbys wstala w nocy.

Liandra napisał(a):

Przecież banany właśnie są słodkie.... i to bardzo!... To już lepiej zjedz jabłko(dużo błonnika).

Jednak nie, jabłka należy wykluczyć a banany są dobre - widziałam takie zalecenia dietetyka dla osób z problemami zasypiania. Nie będę się sprzeczać, chcę tylko napisać, że sama tego nie wymyśliłam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.