- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
23 marca 2011, 15:24
No wiec wlasnei sól...Lubie słone rzeczy i uzywam soli bardzo czesto neistety wiem ze to neizbyt zdrowe i przede wszystkim zatrzymuje wode w organizmie. wiec cyzm mozna ja zastapic albo jaksi skuteczny sposob by ja wyeliminowac.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
23 marca 2011, 15:27
nie używam soli, łatwo jest się odzwyczaić od słonego smaku, dużo łatwiej niż od słodkiego.
do mięs i ryb jednak dodaję sos sojowy, jet b. słony, a wg. mnie nadaje niepowtarzalny smak potrawom.
23 marca 2011, 15:27
hmm... kiedyś używałam takiego gotowego zestawy przypraw w diecie bez solnej...
o wiele zdrowsza od zwykłej soli jest sól morska.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
23 marca 2011, 15:27
dołączam, mnie również to nurtuje, bo niestety życia bez soli sobie nie wyobrażam.
23 marca 2011, 15:27
jest jeszcze sól potasowa, ponoć zdrowsza, ale też nie można z nią przesadzać
stopniowo można wyeliminować sól z jadłospisu, ponoć łatwiej niż cukier
kiedyś nie jadłam niczego co było dosładzane lub solone, aż wpędziłam się w ortoreksję więc nie ma co przesadzać
polecam różnego rodzaju zioła, czosnek, cebula, przecier pomidorowy
solić dopiero pod koniec gotowania lub gotową potrawę
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
23 marca 2011, 15:31
Ja sól zastępuję ziolami, dodaję zioła suszone i świeze niemal do wszytskich potraw i nie ciągnie mnie do soli.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
23 marca 2011, 15:31
w zapasie mam na wszelki wypadek sól fit z Kauflandu, o ile pamiętam jest to sól potasowa, nie chlorek sodu;)
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
23 marca 2011, 15:33
No tak ziola itp. No fakt np staram sie nei solic makaronu podczas gotowanai itp. ale nei umiem dodac jej do salatki np.
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
23 marca 2011, 15:45
Ja od soli juz praktycznie odzwycziłam się całkowicie... stopniowo uzywałam jej coraz mniej... teraz zupy juz np. wogóle nie sole... za to używam wiecej ziół...
Po za tym mozna np solić makaron/ryż itp..po ugotowaniu a nie w czasie gotowania... bo zużyje sie w tedy o wiele mniej soli a smak i tak będzie taki sam
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
23 marca 2011, 15:54
Nielubie slonego, pozatym to smak od ktorego czlowiek najszybciej sie odzwyczaja.
Jak sobie cos przesole to az zjesc nie moge, a za slodkie, za ostre czy zbyt kwasnie zjem bez problemu. Za to przy za slonym nie i koniec.
Zacznij stopniowo ograniczac solenie, a z czasem wogole nie bedziesz potrzebowala soli...
A solenie makaronu po ugotowaniu to dziwna sprawa... Wole niewiedziec jak taki makaron smakuje, jesli podobnie jak ziemniaki posolone po ugotowaniu to ja bym nie kombinowala.