22 marca 2011, 09:20
Cześć dziewczyny;) Mam nastepujace pytanie. Jestem na diecie montignaca. Polega ona na tym, ze kazdy posilek sklada sie z warzyw, bialek i weglowodanow/tluszczy, jej glownym zalozeniem jest to ze weglowodanow i tluszczy sie nie laczy w posilku, wszystko musi miec niski indeks glikemiczny i je sie 4 posilki, mozna zjesc ile sie chce ale jak sie juz odejdzie od stolu to juz nie mozesz nic zjesc 3-4 godziny. Ogolnie uwazam ze ta dieta jest zdrowa lekka i dobrze na mnie wplywa, ma tylko jedna podstawowa wade. Ciezko jest zabrac ja ze soba na wyjazd, szczegolnie gdy jedzie sie pociagiem. Nie jem w ogole cukru, musze miec specjalny dzem (slodzony fruktoza) i specjalny makaron itd, a mi i bez jedzenia trudno sie zabrac do innego miasta bo ja jestem typem zapobiegawczym i biore rzeczy na kazda ewentualnosc i ciezko jest nawet kiedy polowe odrzuce:P Do rzeczy. Latwe by dla mnie bylo, gdybym na okres wyjazdow (od jednego dnia do powiedzmy tygodnia) przestawila sie na diete na ktorej liczy sie tylko kalorie. Byloby to duzo wygodniejsze. Pytanie tylko czy mozna tak postapic? Czy to zepsuje diete? Pomozcie!
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
22 marca 2011, 09:34
koncentracja zycia w kolo zarcia cie dopadla ;)
przykre -ale zdaza sie czesto odchudzaczka
pewnie ze mozna zmienic -moze to nawet lepiej wplynac na twoj metabolizm -organizm zapomnie o twoim zapobieganiu o jedzeniu ....moze ?
- Dołączył: 2011-03-15
- Miasto: Viersen
- Liczba postów: 331
22 marca 2011, 09:35
popsuje! nie mozna przeskakiwac z diety na diete...
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
22 marca 2011, 09:44
a nie lepiej po prostu zdrowo się odżywiać?
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
22 marca 2011, 11:20
Założenia konkretnych diet czesto mowia, ze nie mozna tego robic. Natomiast ja uwazam, ze poki nie koliduje to z podstawowymi zalozeniam zdrowego odrzywiania nic sie nie stanie.Pamietam, jak jako nastolatka, odchudzlam sie u dietetyka.Mialam bardzo restrykcyjna diete,ale gdy wyjezdzalam na oboz czy wycieczki, gdzie bylo stolowkowe jedzenie, moj dietetyk kazal sie nie przejmowac i jesc to co daja.Musialam tylko sie pilnowac, zeby jesc tylko tyle zeby sie najesc. Po powrocie zawsze wazylam mniej. Tłumaczono mi to wlasnie metabolizmem.