Temat: zapotrzebowanie?

wszyscy ciągle mówią, że 5 posiłków, że najlepiej dieta 1500 kalorii itp ...
a odkąd jestem na diecie (tak naprawdę może 2 miesiące), zaczęłam rozróżniać ten głód "psychiczny" i ten "rzeczywisty" ...
nie ciągnie mnie do słodyczy i do "śmieci" ...
Rano jem śniadanie, np. 3 kromki chleba ciemnego z czymś tam/serek wiejski z chlebem etc.
W szkole jogurt naturalny albo małe jabłko,
wracam do domu, jem połowę obiadu takiego, jaki jadłam kiedyś i nie jestem już głodna ...

czy to normalne? :p
Myślę, że tak ja też tak mam. Wydaje mi się że po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do takiego trybu życia
normalne ale nie mozesz juz nic nie jesc, powinnas jest co 3 godizny zeby ruszyc metabolizm
To chyba normalne. Jesz fajne, zdrowe, spore pierwsze śniadanie, dojadasz drugim śniadaniem, a później spokojnie jesz obiad. Ale tak jak mówi Zmuszona, 3 h przed snem powinnaś zjeść jeszcze jakąś kolację, np. ser wiejski z warzywami, jajko, małą kanapkę - cokolwiek, żeby nie spowolnić metabolizmu.
Zmuszona, muszę odwracać wzrok od Twojego avatara, bo mam ślinotok i chęć przebiegnięcia się do cukierni po tartę z owocami 
Pasek wagi
Normalne. Od słodyczy i in "śmieci" można się odzwyczaić. I to zadziwiająco szybko. W życiu nie wiedziałam że w ciągu 2 tyg z miłośnika wszelakich ciast i ciastek, przez które przytyłam ponad 8kg teraz przechodzę bez żadnego wrażenia. Organizm przeszedł detoks i świństwa więcej nie chce. Tylko nie przestawaj jeść! Właśnie o to chodzi, żeby nie dopuścić do stanu głodu. Nie myśl o swojej genialności i o tym, jak to nie potrzebujesz jedzenia (takie myśli się pojawiają - bądź czujna). Jak sobie pozwolisz na takie coś, to nagle wszystko w łeb i zaczniesz wpierniczac co popadnie. To juz też przerobiłam i teraz baardzo trudno np. rozłożyć równomiernie posiłki a nie najeść się na raz i później nic. 
dziękuję za odpowiedzi :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.