21 marca 2011, 00:07
Hej Odkąd pamiętam zawsze jadłam słodycze..Codziennie.. kilku godzin nie umiałam bez nich wytrzymać . A teraz to mój już 2 dzień bez nich i jakoś mnie do nich nie ciągnie. Dodam że na diecie od dzisiajxd jestem. Czy to cisza przed burzą?Jak sądzicie?
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1893
21 marca 2011, 00:12
hmmm..lepiej uważaj. ja też kocham słodycze ale są takie dni, w które mnie do nich nie ciągnie, a potem ....
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 8
21 marca 2011, 01:15
to jest tak, że człowiek uzależnia się od cukru, im większy poziom insuliny we krwi tym więcej go potrzebujemy, jednak gdy ograniczymy ilość łaknienie też sie znacznie zmniejszy, ja tak mam- gdy mam okres gdy sie objadam nie mogę wytrzymać dnia bez sodyczy jednak im dłużej jestem na diecie, tym mniej mnie do nich ciągnie. Jednak raz na jakiś czas można sobie pozwolić na ulubione słodkie co nieco, bo wiadomo owoc zakazany najlepiej smakuje i w końcu odmawianie sobie przyjemności może skutkować napadem na cukiernię:)
21 marca 2011, 06:47
kup sobie w aptece chrom - polecam
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
21 marca 2011, 06:59
jak się długo nie je to przechodzi ochota, więc nawet jeśli ochota przyjdzie w najbliższym czasie zagryź zęby i przeczekaj