Temat: Niechęć do jedzenia

Ostatnio prawie w ogóle nie jem..
Rano pije herbate, potem pół kanapki, przychodzę do domu..
zjem coś na podwieczorek
i potem już nic.
Właściwie to musze sie zmuszać do jedzenia, bo mimo iż czasami jestem głodna to kiedy patrze na jedzenie to mi sie odechciewa..
nie wiem czemu..
Co zrobić żeby to zmienić?
Czy to normalne?

EDIT: Nie jestem na żadnej diecie..
wrrr ja tak miałam po kompulsie że pózniej 2 dni mogłam być o samym jabłku... ale to strasznie nie zdrowe.... ehh nie wiem jak Ci pomóc...
moze jestes chora
 ` A nie jest to na podłożu jakiejś anoreksji ? Czy patrząc na jedzenie myślisz że przytyjesz jak zjesz? Czy może po prostu z niczego cię odżuca ? Bo może po prostu jesteś przeziębiona, osłabiona [taka jest obecnie dziwna pogoda ;/] i to przez to ???
To znaczy kiedy patrze na jedzenie to tak sobie myśle że wcale nie musze zjeść bo coś tam juz jadłam.. I że jak nie zjem to nic mi się nie stanie, najwyżej trochę schudnę..
Ostatnio troche schudłam i nie chce znowu przytyć..

Idź z tym do lekarza... Na forum na odległość nikt Ci nie pomoże w tak poważnej sprawie. Lekarz na początek pewnie wyśle Cię na badania krwi. Ze krwi naprawdę dużo można wyczytać jeśli tylko coś się dzieje.

Ja ostatnio również nie mam apetytu, ale zwalam to na przesilenie wiosenne (jestem ospała, nic nie chce mi się robić).

Jeżeli ten stan będzie się dalej utrzymywać, to może być to powód do niepokoju, ale jeżeli trzyma Cię to raptem kilka dni, to nie wpadałabym w panikę. Możesz poćwiczyć albo pójść na dłuższy spacer, to pewnie zgłodniejesz. 
wg. mnie boisz się jeść... bo przekładasz to wszystko nad to że nie musisz jeść,, nie jesteś głodna a jak zjesz to przytyjesz... to jest nie dobra taktyka
Pasek wagi
Ja to mam odwrotny problem....;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.