17 marca 2011, 23:01
hej..jestem tu nowa...postanowiłam dołączyć do Was bo potrzebuje pomocy!!mój problem leży w tym że rok temu zaczęłam się odchudzać..i się udało..schudłam 10kg, nada, trzymam ta wage tylko pojawił się problem obżarstwa:/ a dzisiaj to już w ogóle przeszlam samą siebie (zazwyczaj rozwiązuje to "zwracaniem" ale nie chce tego robic już więcej). potrzebuje kogoś kto będzie mi podporą..kto razem ze mną zaweźmie się i bedzie prowadził codzienny bilans co zjadł :) i pilnował siebie żeby nie podjadac słodkości..ani żadnych innych przekąsek typu "chipsy"..i alkohol wchodzi w to również :P probowałam sama się powstrzymywac ale zawsze pekam po tygodniu...caly tydzien nic a na weekend zasypuje sie tymi gów###i :/ zwracam się do osób które chcą schudnąć..może ktoś jest chętny się dołączyć i szczerze przyznawac się czy popełnił jakiś grzeszek.
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
17 marca 2011, 23:35
oj skąd ja to znam... cały tydzien pięknie, a weekend przed wazeniem zawsze sie ożre albo słodkości albo babcinych obiadów z ziemniakami i sosem i makaronem i sosem i pulpetem i sosem i w ogóle.. ech. tez mam ten problem..
17 marca 2011, 23:44
ja sie obzeram paluszkami..orzeszkami i cukierkami (najdziwniejsze jest to ze tylko owocowymi..inne mnie nie ruszaja)cukierki to moja obsesja..az zeby sie psuja:( zidemniakow..makarowno..sosow w ogole..dzisiaj rzucilam sie na wafelki typu familijne i herbatniki Be Be :/ a caly tydzien bylo tak pieknie..od jutra chce wziac sie za siebie konkretnie (ale ile razy juz tak bylo i zawsze peklam..:( ) dlatego potrzebuje kogos kto mi pomoze...
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
18 marca 2011, 00:04
Myślę, że ta strona pomaga się zmotywować i wziąć za siebie. Zapisz się może do jakiejś grupy jest wiele, wiele różnych- na pewno znajdziesz coś dla siebie i działaj. Trzymam kciuki.
A jak jesteś łasuchem to czasem możesz sobie przecież pozwolic na odrobine slodyczy- oczywiście z umiarem- tylko po prostu wtedy więcej ćwicz i nie powinno być problemu :)
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
18 marca 2011, 00:06
osz kurcze naprawde dajesz czadu
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
18 marca 2011, 00:18
A tak w ogóle to po modelach sylwetki stwierdzam, że nie masz aż takich powodów do paniki ;) Wystarczą drobne zmiany i wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych + ćwiczenia i efekty szybko się pojawią ;)
Edytowany przez lyyyna 18 marca 2011, 00:19
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 22
18 marca 2011, 00:20
Wiesz, myślę, że mogłabym Ci pomóc, ale powiedz może czemu to robisz? Jaki jest tego powód?
18 marca 2011, 00:29
powód moich napadów? przypuszczam ze to moj organizm domaga sie brakujacych rzeczy..boje sie ze to objway bulimi..obzarstwo i zwracanie:/ dlatego chcialabym powalczyc z tym. cwicze..biegam...gotuje na parze..a waga stoi i stoi..spada co jakis czas do 52-51 ale jeden dzien napadu i znow 54 :(
- Dołączył: 2006-04-20
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 812
18 marca 2011, 08:44
A może te dni wypadają w połowie cyklu, albo przed miesiączką i datego na wadze tak przybywa a tobie się chce jeść
18 marca 2011, 08:46
1
Edytowany przez rrt43 17 października 2013, 13:00