Temat: BULIMIA

Witam, po raz pierwszy odwazylam sie napisac o moim problemie!! Schudlam juz sporo, ale w zwiazku z tym, iz ja lubie jesc, to zdarza mi sie najesc i miec wyrzuty sumienia i same wiecie jak to sie konczy, schudlam tak duzo i po prostu boje sie ze przytyje, wiec jakos samo wychodzi, nie umiem sobie z tym poradzic, szukam tutaj osob, ktore borykaja sie z podobnym problemem, badz osob, ktore sobie  z nim poradzily!! Zaczynam miec problemy ze zdrowiem, wiec wiem ze musze szukac pomocy, a jestem osobą zamknięta  nawet najblizsze mi osoby nic nie wiedza.... moze Wy.... Pozdrawiam!!
Sama jestem zdziwiona, iz odwazylam sie napisac o moim problemie, gdyz uwazam ze osoba wazaca 70kg nie moze miec takiego problemu...  tylko boje sie o zdrowie....
Ahora dziekuje, dlugo pracowalam na swoja otylosc i dlugo walczylam aby stravcic te kg, ale ciesze sie z tych utraconych kg, tylko ze strachu przed nadwaga wpadlam w inny problem....
Powinnaś iść do specjalisty. Ja pare lat temu tez miałam z tym problem - rozmowy z psychologiem kończyły się na codziennym, godzinnym patrzeniu się w ściane. Któregoś dnia po prostu mną tąpnęło i zaczęłam rozumieć problem. Ty zdajesz sobie z niego sprawę - cierpi na tym caly twój organizm, a to dopiero początek. Zwróć się do kogoś - może znajdziesz wsparcie u którejś z Vitalijek!
Nie bój się, że zaprzestając wymiotów zaczniesz tyć i zaprzepaścisz wysiłek - zdrowe odżywianie przyniesie te same efekty. Jednak to drugie da ci siłę i zdrowie... Bulimia wyniszczy cię.

Trzymam kciuki.
Floral dziekuje za pouczajacy post!! Szczerze mowiac chcialabym aby kapnal mnie ktos "w dupe" i moze opowiedzial jakie mial przez to problemy ze zdrowiem... ja jak narazie sily nie mam na nic, spac moge przez pol dnia, juz po ok 3h od porannego wstania oczy mi sie zamykaja... Mam problem z mowieniem, nie potrafie sie otworzyc....
eh, ja też mam zaburzenia odżywiania. albo się głodzę albo obżeram, czasami tez zdarza mi się zwrócić to co zjadłam (ogromne wyrzuty sumienia). obawiam się, że co trzecia jak nie druga dziewczyna ma taki problem. wszystko kręci się wokół jedzenia: jedzenie na chandrę, jedzenie z nudów. powoli zaczynam się zastanawiać czy jedzenie nie staje się moją obsesją. kiedyś było tylko dla zaspokojenia głodu, dla normalnego funkcjonowania organizmu. nie wiem czemu się to zmieniło. walczę z tym na własną rękę, ale coraz częściej zaczynam zastanawiać się nad jakimś psychologiem, kimkolwiek no
Hm, ja chodzę do psychologa, biorę leki i sama się dużo staram. Pomyśl o psychologu:)
Jeszcze rok temu mialam i anoreksje i bulimie wiec mozesz do mnie napisac jesli bedziesz chciala z kims porozmawiac! X
Znacie powiedzenie Szewc bez butów chodzi!!?? Wiec musze sie Wam przyznac, iz ja z wyksztalcenia jestem psychologiem i pedagogiem!! Ja wiem wszystko w teorii, tylko z praktyka sobie nie radze, sukcesem jest to, iz przyznalam sie sama przed soba, ze ten problem istnieje!!
Witam!

Jestem studentką 3 roku psychologii i prowadzimy z koleżankami badania nad skłonnościami do bulimii. Jeśli macie chwilkę pomóżcie nam i wypełnijcie ten kwestionariusz- link poniżej. Badanie jest anonimowe i zajmie dosłownie kilka minut, a bardzo nam pomożecie w napisaniu pracy semestralnej. 

https://spreadsheets.google.com/viewform?formkey=dEJHdWNPaHZTeER5WkI0R01wejBWUVE6MQ

Dzięki, pozdrawiam! Kama

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.