Temat: Może standardowy temat,ale bardzo potrzebna pomoc!

Cześć;) Wiem,że wiele osób ma z tym problem,ale kurcze kiedys umiałam nawet 3tyg wytrymać bez słodyczy,a dziś jeden dzien to wyzwanie;/ Dlatego pytam:
1)Co wy robicie, jak sobie radzicie?
2)Lepiej wyeliminowac słodycze całkowicie na jakiś czas az organizm sie odzwyczai czy jesc,ale troche?Jak tak to ile i co?
3)Co najlepiej zaspokaja "głód" słodyczowy?

Będe bardzo wdzięczna za chocby jedna mała wskazówke i w zamian obiecuje sie dostosować;) Jestem naprawde zdesperowana,co do tego tematu;/

1) Zapisałam się do dwóch grup na witali, zbieram punkty i rywalizuję z dziewczynami która dłużej nie je słodyczy.
a) http://vitalia.pl/forum22,94352,0_Bez_slodyczy_do_lata.html
b) http://vitalia.pl/forum13,96189,0_W_marcu_bez_slodyczy.html
2) Ja od razu jak zaczęłam dbać o sobie tzn. jeść mniej to nie jadłam słodyczy i się trzymam w ciągu 70 dni trefiło mi się 3 wpadki ze słodyczami ;))
Może najpierw zacznij ograniczać a potem z czasem w ogóle nie jedz ;D
3) Hmmm... jak mam ochotę na słodkie to albo miód dodaję do płatków kukurydzianych z mlekiem, albo do kaszy mannej, albo owoce, albo jogurty i serki homo ;))
O ile dobrze się orientuję to galaretka ma mało kcal, a jest słodka i dobra ;p
Dieta o niskim indeksie glikemicznym ci pomoze. Powinno sie nie jesc w ogole, ale jesli czujesz ze oszalejesz to zeby nie przerwac w pewnym momencie rzucajac sie na jedzenie to ustal sobie, ze np w niedziele zjesz sobie batonika. Ale ustal ile, bo jak sie juz wlozy cos slodkiego do buzi to ciezko przestac:P Jedz slodkie jak najrzadziej, sama bedziesz wiedziala ile jestes w stanie wytrzymac. Mysl ze teraz nie zjesz ale zjesz za 3 dni bardzo pomaga:)
moje subtytuty: cola zero, jogurty 0% zmiksowane z owocami, same owoce, czasem dodaję słodzik ale staram się nie przesadzać, bo jednak cola ma go sporo...
Ja jak mam ochotę na słodkie to jem je np na podwieczorek i wybieram np ciasteczka zbożowe LU GO (2 ciastka ok 120)  albo  Princessa Vitale (140kcal) zawierają błonnik i są smaczne. Można zjeść też suszone owoce. Ja uwielbiam jabłuszka suszone.
Tak wiec jak jesz np w niedziele to do srody myslisz "przeciez jadlam w niedziele jest za wczesnie zeby znowu jesc" a potem "do tej niedzieli to wytrzymam":P
I jeszcze ja sobie mowie ze slodycze zostaly wymyslone tylko zeby zarobic na naszym lakomstwie:P
mi słodycze zastępuje mega słodka owsianka rano
naleśniki
deserki z twarogu/serka homo z kakao/orzechami/aromatem/cynamonem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.