Temat: Ocena menu na przytycie

Dzisiaj dostalam menu na przytycie do oceny. Ja juz mam swoje zdanie, ale chcialabym poznac wasze opinie.

Menu z jednego dnia:

Sniadanie: 400g jogurtu naturalnego + 30g platkow owsianych gorskich, 2 kromeczki chleba zytniego z ziarnami posmarowane twarogiem.

II Sniadanie: kromka chleba zytniego z ziarnami, serem zoltym, salata, maslem I ogorkiem

Obiad: ryz ( ok. 100g suchego) w czerwonym curry z warzywami I krewetkami

Podwieczorek: jablko + pomarancz

Kolacja: serek wiejski z rzodkiewka, cebulka, kalafior gotowany 300g, fasolka szparagowa 200g + kromeczka zytnia z ziarnami I szynka.


Dobra Corinek, sama napisałaś że na dłuższą metę LC, konkretnie chodzi o ketozę, prowadzi do niższego T3. Info dlaczego T3 może być niższe można znaleźć w tej pracy poglądowej (klik). I jest to praca naukowa, a nie żaden blog, reklama, strona kulinarna, a co za tym idzie parszywie się to czyta. Co prawda dotyczy substancji występujących ogólnie w środowisku naturalnym a nie konkretnie jedzenia, ale jednocześnie tłumaczy dlaczego mogą wystąpić takie a nie inne zaburzenia. I na samym dole masz całą listę źródeł, gdzie wszystko jest pewnie jeszcze dokładniej opisane, przy czym prawie wszystko po angielsku. 

Corinek, ja ci mogę poszukać, ale nie mam jakiś super linków pozapisywanych, więc jaki to ma sens? :) Te wpisy o tarczycy pojawiają się bardzo często. Znajdą się też takie, które tej teorii przeczą. Pytanie brzmi, czy ktoś jest gotów swoim zdrowiem ryzykować zaufanie konkretnym badaniom czy teoriom? Ja nie, o ile nie mam noża na gardle.

I to jest chyba najważniejsze, że ryzyko jest zbyt duże, a niestety nie każdą zmianę można odwrócić. Więc pytanie czy jest sens ryzykować, tym bardziej że niestety układ hormonalny psuje się po cichu i powoli. 

Armara dzieki za info :) Poczytam i poszukam.

Jurysdykcja - mądrze napisane :) Daje do myślenia. Poprosiłam też na drugim forum o linki do badań i zobaczymy.

Pasek wagi

A ja myslę, po obserwacjach swojego ciała, że te wszystkie naukowe teorie mozna sobie w buty wsadzić. Każdy organizm jest inny. Istnieja ludzie jedzący dosłownie wszystko i dużo, załatwiaja sie raz w tygodniu, a są chuderlakami. Sa ludzie, którzy jedza jak ptaszki, a sapią z otyłości. jesteśmy tam skomplikowana masą chemiczną, że wszystko na wszystko może miec wpływ, rózne reakcje zachodzą pod wpływem róznych czynników.

Mnie np kompletnie nie ubywa na diecie niskoweglowodanowej, tyję jedzą mieso i warzywa, a cellulit pojawia sie w postaci co najmniej oburzająej:)

Chudne na nie przyjmowaniu mięsa, a węgle moge wpierdzielać ile wlezie.

Na słodyczach tyje, więc jak to sie ma w moim przypadku, zeby wegle równały sie cukrom?

Dyskusja to tyłka, kazdy bedzie miec jakies tam swoje racje, bo nic nie jest pewne.

Gdyby tak było istaniałaby jedna dieta na swiecie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.