- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2017, 09:50
Dzisiaj dostalam menu na przytycie do oceny. Ja juz mam swoje zdanie, ale chcialabym poznac wasze opinie.
Menu z jednego dnia:
Sniadanie: 400g jogurtu naturalnego + 30g platkow owsianych gorskich, 2 kromeczki chleba zytniego z ziarnami posmarowane twarogiem.
II Sniadanie: kromka chleba zytniego z ziarnami, serem zoltym, salata, maslem I ogorkiem
Obiad: ryz ( ok. 100g suchego) w czerwonym curry z warzywami I krewetkami
Podwieczorek: jablko + pomarancz
Kolacja: serek wiejski z rzodkiewka, cebulka, kalafior gotowany 300g, fasolka szparagowa 200g + kromeczka zytnia z ziarnami I szynka.
20 października 2017, 20:26
Dobra Corinek, sama napisałaś że na dłuższą metę LC, konkretnie chodzi o ketozę, prowadzi do niższego T3. Info dlaczego T3 może być niższe można znaleźć w tej pracy poglądowej (klik). I jest to praca naukowa, a nie żaden blog, reklama, strona kulinarna, a co za tym idzie parszywie się to czyta. Co prawda dotyczy substancji występujących ogólnie w środowisku naturalnym a nie konkretnie jedzenia, ale jednocześnie tłumaczy dlaczego mogą wystąpić takie a nie inne zaburzenia. I na samym dole masz całą listę źródeł, gdzie wszystko jest pewnie jeszcze dokładniej opisane, przy czym prawie wszystko po angielsku.
Edytowany przez 20 października 2017, 20:33
20 października 2017, 20:29
Corinek, ja ci mogę poszukać, ale nie mam jakiś super linków pozapisywanych, więc jaki to ma sens? :) Te wpisy o tarczycy pojawiają się bardzo często. Znajdą się też takie, które tej teorii przeczą. Pytanie brzmi, czy ktoś jest gotów swoim zdrowiem ryzykować zaufanie konkretnym badaniom czy teoriom? Ja nie, o ile nie mam noża na gardle.
20 października 2017, 20:38
I to jest chyba najważniejsze, że ryzyko jest zbyt duże, a niestety nie każdą zmianę można odwrócić. Więc pytanie czy jest sens ryzykować, tym bardziej że niestety układ hormonalny psuje się po cichu i powoli.
20 października 2017, 20:40
Armara dzieki za info :) Poczytam i poszukam.
Jurysdykcja - mądrze napisane :) Daje do myślenia. Poprosiłam też na drugim forum o linki do badań i zobaczymy.
22 października 2017, 16:23
A ja myslę, po obserwacjach swojego ciała, że te wszystkie naukowe teorie mozna sobie w buty wsadzić. Każdy organizm jest inny. Istnieja ludzie jedzący dosłownie wszystko i dużo, załatwiaja sie raz w tygodniu, a są chuderlakami. Sa ludzie, którzy jedza jak ptaszki, a sapią z otyłości. jesteśmy tam skomplikowana masą chemiczną, że wszystko na wszystko może miec wpływ, rózne reakcje zachodzą pod wpływem róznych czynników.
Mnie np kompletnie nie ubywa na diecie niskoweglowodanowej, tyję jedzą mieso i warzywa, a cellulit pojawia sie w postaci co najmniej oburzająej:)
Chudne na nie przyjmowaniu mięsa, a węgle moge wpierdzielać ile wlezie.
Na słodyczach tyje, więc jak to sie ma w moim przypadku, zeby wegle równały sie cukrom?
Dyskusja to tyłka, kazdy bedzie miec jakies tam swoje racje, bo nic nie jest pewne.
Gdyby tak było istaniałaby jedna dieta na swiecie.