Temat: Woda przeze mnie przelatuje

Mam pewien wstydliwy problem. Zacznę od tego, że od zawsze często chodziłam do łazienki oddać mocz. Tak też jest do teraz, co jest czasami bardzo irytujące, ale jakoś daje radę z tym żyć. Jednak kiedy wypiję szklankę wody, to czasami już po 20 minutach muszę iść do łazienki. Najgorsze jest to, że ta potrzeba jest tak silna, że ostatnio nawet zdarzały mi się sytuacje popuszczenia np. przy kichnięciu. Jest to dla mnie krępująca sprawa, zwłaszcza że takie rzeczy nie powinny się dziać w wieku 21 lat. 
Zastanawiam się, czy to nie dzieje się dlatego, że ta woda jest po prostu czysta, bez żadnych dodatków. Ale ta nagła potrzeba oddania moczu mnie martwi i boję się, że może to być jakaś poważniejsza sprawa związana z nerkami czy słabymi mięśniami Kegla (chyba tak się nazywają). Zapalenie pęcherza raczej odrzucam, ponieważ nie odczuwam żadnego pieczenia czy dyskomfortu. Poza tym wybrałam całe opakowanie Urofuraginy i nic nie pomogło.
Wiem, że nikt nie jest wróżką i nie przepowie co mi jest, ale może ktoś z Was miał podobne objawy. Proszę o wypowiedzi jeśli tak.

Też tak mam tylko, że ja nie popuszczam a jedynie po wypiciu niewielkiej ilości płynu po krótkim czasie mam uczucie przepelnionego pęcherza. Ponoć jest coś takiego jak czestomocz spowodowany słaba kondycja mięśni dna pęcherza. Badania moczu mam zawsze wzorcowe.

Podejrzewam, że u mnie to powiklanie po bardzo częstych, nie leczonych i zaniedbywanych zapaleniach pęcherza w dzieciństwie. Nawet specjalny drogi medykament na receptę na wyplukanie bakteri mi nie pomógł więc to raczej nie sprawka jakiegoś zakażenia.

P.S. Mam 32 lata ale nie rodzilam.

Pasek wagi

Co do częstego sikania, to nie wiem, ponoć faktycznie pomaga dodanie do wody trochę jakiegoś soku, soli czy cytryny. Za to popuszczanie w tym wieku, to niepokojący sygnał i powinnaś to skonsultować z jakimś fachowcem od zdrowia mięśni dna miednicy. Nie wiem kto się w tym w pl zajmuje, we Fr to osobny specjalista. To nie zawsze jest kwestia słabości kegli, czasem jest wręcz odwrotnie, one są zbyt aktywne i przez to niezdolne do utrzymania napięcia, albo po prostu brakuje równowagi np. między ich siłą, a siłą innych mięśni core. Potem w sytuacji kiedy występuje duże napięcie puszcza najsłabsze ogniwo. 

Nie wiem czy jest sens czekać, aż się sprawa sama rozwiąże.

Woda ze szczyptą soli na szklankę podobno bardziej nawadnia i tak nie przelatuje przez organizm. Ale wydaje mi się, że tu będzie jakiś problem z mięśniami. 

Pasek wagi

Również tak miałam, ale gdy byłam dużo młodsza (15 lat). Na szczęście "samo przeszło" (z tym popuszczaniem), ale płyny dalej przeze mnie przelatują (zwłaszcza herbata i woda).

Florelia napisał(a):

Mam pewien wstydliwy problem. Zacznę od tego, że od zawsze często chodziłam do łazienki oddać mocz. Tak też jest do teraz, co jest czasami bardzo irytujące, ale jakoś daje radę z tym żyć. Jednak kiedy wypiję szklankę wody, to czasami już po 20 minutach muszę iść do łazienki. Najgorsze jest to, że ta potrzeba jest tak silna, że ostatnio nawet zdarzały mi się sytuacje popuszczenia np. przy kichnięciu. Jest to dla mnie krępująca sprawa, zwłaszcza że takie rzeczy nie powinny się dziać w wieku 21 lat. Zastanawiam się, czy to nie dzieje się dlatego, że ta woda jest po prostu czysta, bez żadnych dodatków. Ale ta nagła potrzeba oddania moczu mnie martwi i boję się, że może to być jakaś poważniejsza sprawa związana z nerkami czy słabymi mięśniami Kegla (chyba tak się nazywają). Zapalenie pęcherza raczej odrzucam, ponieważ nie odczuwam żadnego pieczenia czy dyskomfortu. Poza tym wybrałam całe opakowanie Urofuraginy i nic nie pomogło.Wiem, że nikt nie jest wróżką i nie przepowie co mi jest, ale może ktoś z Was miał podobne objawy. Proszę o wypowiedzi jeśli tak.

A to pierwszy raz słyszę, żeby urofuraginum nie pomogło na zapalenie pęcherza. A byłaś z tym u lekarza? Może to coś innego? Jeśli ja mam objawy pieczenia i często muszę chodzić do łazienki, to tabletki łagodzą mi te dolegliwości już po pierwszym dniu, a po zakończonej kuracji zwykle mam spokój z pęcherzem na długi czas, co najmniej rok. Dlatego, jesli Tobie to nie pomogło, to problem może być innej natury. Trzymam kciuki, żeby się rozwiązało :)

Ja też tak mam z tym sikaniem często. Tylko ze bez popuszczania.

Pije głównie herbaty

Pasek wagi

tez mam ten problem z oddawaniem moczu .. co chwile latam do kibelka naprawdejest to chore . Bylam sie badac i lekarz powiedział ze wszystko gra wyniki tez dobre że mam po prostu maly pęcherz i koniec . Ciezko czasem :P

Też tak mam ! u mnie to już zaczęło się ok.3-4 lata temu, byłam z tym u lekarza rodzinnego, przepisał kurację furaginem. Nic nie pomogło, a niestety czasem mam tak, że bywam po 7-8 razy wieczorem przed snem w toalecie... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.