Temat: Efekt JojO -jak się bronić?

Hej! Chciałabym zapytać co robić, zeby nie dopuscic do efektu jojo? jak po diecie wrócić do "normalnego" jedzenia? Wlasnie przez niedotrzymanie tego...jestem tu ponownie.
tak sobie myslę , że nigdy już nie wolno będzie nam zapomnieć ile wysiłku i potu kosztowało nas dojście do wymarzonej wagi  i mam nadzieję że to wystarczy aby waga ktora mnie zmusiła do odchudzania już nigdy nie wróciła
Pasek wagi
Hej. Ja też jestem tu ponownie ze względu na jojo.
Myślę że nie można drastycznie chudnąć..
Lepiej wolniej - ale bez jojo.
I przede wszystkim cały czas kontrolować co się je.
 
Trudna to sprawa z tym jojo...pewnie wiele dziewczyn będzie Ci tu pisać ze to proste, ale tak nie jest. Wiem, ze należy stopniowo dodawać sobie kalorii np. jeśli do tej pory jadałaś jakieś 1000kcl dziennie, przez kolejny tydzień dodajesz jakieś 200 później kolejne 200 i chyba tak do jakiś 2000kcl...w zależności co robisz na codzien -jesli cos ciezkiego fizycznie to mozesz troszke wiecej, jesli siedzisz za biurkiem to mysle ze nawet ciut mniej wystarczy...
oOo widzę że nie jestem sama! ja też wróciłam tutaj przez jojo ;||
Dieta to styl życia. Wystarczy jeść zdrowo i często, ale mniejsze porcje, nie małe - a mniejsze niż za czasów złej diety. Fast-foody, słodycze raz na jakiś czas. Jeść te 3h przed snem i regularnie ćwiczyć. Przede wszystkim umiar - jak we wszystkim zresztą przesada jest zła.
Nie sądzę, zeby przy takim trybie życia możliwe było jojo. Ja sama choć nie ćwiczę i wagę mam wyższą niż bym chciała (z 75kg spadłam do 46 i przytyłam do 60kg) i utrzymuję tą wagę naprawdę długo. A dodam, ze jem z pewnoscią 2500kcal dziennie a czasem i sporo więcej. Teraz zabieram sie za siłkę i przy takim samym trybie życia pewnie coś tam spadnie, a ciałko się zmniejszy objętościowo i obwodowo :D

Chyba królową jojo jestem ja:-) Moja waga wciaż się waha i tak : 2 lata temu 58 kg.  1,5 roku temu - 52 kg.Rok temu - 59 kg. 1,5 mies temu -64 kg.Przeciętnie co 2 miesiące wahanie 4 kg.Obecnie 58 kg.Na proteinach chyba z 6 raz.Teraz zaczęłam na początku lutego .Od przeszło 2 tygodni zastój , czyli waga nawet drgnie....a ja próbuję ją przetrzymać wydłużając proteiny do 2 tygodni.Za chwilę usłyszę wiele zarzutów i przeciwników.Dowiem się jakie to niezdrowe.Hm...wiem to wszystko.Cóż ryzykuję i widzę , ze nie ma to sensu, więc od jutra zacznę PW.

Co do jojo to w moim przypadku jest ono zawsze pokaźne.Szybko chudnę pierwsze 3- 4 kg, potem nic.W przypadku zrywania diety( bez ekscesów) przez tydzień wraca wszystko i to z 3 kg nadwyżką . Ale tym razem nie poddam się .Przetrzymam ten zastój- cóż nie mam wyjścia:-)

Ale się rozpisałam.

Pozdrawiam.

Ja uwazam, ze czy schudna np. 10 kg w miesiac lub rok nie ma znaczenia. Jesli po zakonczeniu diety zaczniemy sie objadac i przestaniemy pilnowac co jemy to tzw. jojo bedzie miec miejsce. Kiedys schudlam 25 kg w 3 miesiace, ponownie wrocily te kilogramy w ciagu 3 lat. Teraz 10 kg schudlam w 4 miesiace ale gdybym przestala dietkowac to w ciagu roku te 10 kg by mi przybylo. Dla osob, ktore maja tendencje do nadwagi i lubia jesc pilnowanie sie juz do konca zycia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.