Temat: Jutro tłusty czwartek:)

A ja zjem.Z tą małą zmianą,że w tym roku już nie sześć ,a jednego.
Nie mogę się już doczekać pączka bez nadzienia,świeżutkiego,polanego lukrem i posypanego makiem :)
Mniami :)

A tam, z tymi pączkami to taka tradycja jak jedzenie ziemniaków z schabowym przez polaków na obiad. Ja nie wiem, czy zjem. Ogólnie lubię sobie zjeść pączusia, ale zawsze domowego, tylko domowego i zawsze domowego i jutro też zjem jak będę miała ochotę

zjem jutro dwa pączki: jeden z budyniem a drugi z dżemem, a obiadku nie będzie :)

Ja jem na II śniadanie pączka:P mniam:D! I tak mialam ochote na niego od dawnaaa

zjem, a jakże. Jest tylko jeden rodzaj pączków, które lubię - z bitą śmietaną i zamierzam jednym się jutro uraczyć. Ostatni raz jadłam go rok temu!!

Ja zjem jednego. U mnie są takie fajne które pieką w piekarniku a nie na oleju i ma zupełnie inny i o niebo lepszy smak niż te z oleju.

Ja nie zjem. Rok temu nie zjadłam, w tym roku również nie. :)

a ja nie zjem  ;p z powodu jednego dnia nie przerwe diety, bez przesady ;p

miałam nie jeść, miałam nie jeść, miałam nie jeść!!! zarzekałam się, że wytrzymam ale odwiedzam każdy wątek tłusto-czwartkowy jaki na głównej się pojawi i już po prostu napaliłam się na tego pączka, że szkoda gadać... nawet specjalnie nie lubię, ale jak zobaczę gdzieś te z toffi to nie ma szans, żebym nie zjadła... oczywiście cała rodzina mnie tak wspiera, że tylko dzwonią i namawiają - to chociaż napoleonkę zjedz,  chociaż faworka, albo kremówkę i oponka... i weź tu człowieku bądź silny oj czuję, że nie dam rady...

wracam na twister - może zrobię sobie zapas spalonych kalorii na jutro wiem, że to tak nie działa ale wyrzuty będą mniejsze