- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1500
1 marca 2011, 17:55
Witam. Jestem na stabilizacji, byłam na bardzo złej diecie, jadłam 500 kalorii przez ponad (!!) 5 miesięcy, właściwie stałam się anorektyczką nie z powodu wagi, lecz psychiki. Jadłam bezwartościowe rzeczy, żadnych obiadów, same płatki lub nawet samą szynkę potrafiłam jeść cały dzień. To była masakra i mam taką prośbę do dziewczyn - nigdy nie zaczynajcie takich diet! Może wydaje Wam się, że wyjdziecie z tego bez jojo - tak, wyjdziecie, mogę to potwierdzić, ale spójrzcie jak zniszczyło mi to psychikę i po jakim czasie udało mi się zmądrzeć. Aktualnie jem 1000kcal i dążę do przynajmniej 1800.
śniadanie: jajecznica z 2 jajek + dodatki (szynka drobiowa, warzywa, nie podaje jakie, bo zawsze są inne, ale nie przekraczam 300kcal)
II śniadanie: jogobella
obiad: 300g filetu z indyka 'obtoczone' w przecierze pomidorowym (przepyszne!), smażone bez tłuszczu, mieszanka warzyw, lub z makaronem (wtedy mniej mięsa : P) generalnie codziennie jem mięso
podwieczorek: jabłko lub miliard mandarynek ;)
kolacja: makrela w kremie pomidorowym
w tym raczej średnio zdrowe przekąski (ale rzadko się zdarzają), bo wafle ryżowe posmarowane grubo masłem (niestety - bardzo lubię masło), lub zdrowiej z szynką drobiową i pomidorem. Oczywiście z tym masłem nie przesadzam, bo dbam o liczbę kalorii i nie wychodzę poza mój limit.
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
1 marca 2011, 18:17
to z jakiej wagi startowalas ze po 5 miesiacach na 500kcal nie masz bardzo niskiej wagi??to chyba kazdy stal by sie anorektykiem...ile wazysz teraz?
1 marca 2011, 18:56
Matko, na 500 kcal?! Straszne.
Dobrze, że teraz utrzymujesz dietę 1000kcal - 1800kcal (choć radziłabym od 1200).
Według mnie menu jest okey, ale powinno być większe zróżnicowanie. Codziennie powinnaś tworzyć coś nowego, aby dostarczyć organizmowi jak najwięcej składników. Skoro twoja dieta była taka mała.. ogólnie powinnaś zażywać wiele błonnika, tłuszczów (omega 3 w szczególności, są w rybach). Dieta to nie są same kalorie, ale też pożywienia pełne dobrych wartości odżywczych :).
P.S. Może zamiast kolejnej jajecznicy spróbuj jajko na miękko/ twardo ze szczypiorkiem + kanapka (chleb razowy, serek biały zamiast masła, szynka, sałata pomidor) + zielona herbata.