28 lutego 2011, 18:09
Dzisiaj miałam zły dzień, czyli jeden z tych, w którym 'napadam' na słodycze. ;( Napiszę jeszcze, bo to raczej ważne, że schudłam już, ile chciałam i nie prowadzę żadnej diety, która ma doprowadzić do spadku wagi, ale broń Boże nie chcę przytyć ani 0,5 kg ! ;))
Więc to moje dzisiejsze menu i napiszcie prooszę czy w tym wypadku mogę zjeść chociażby lekką kolację.. :
śniadanie: średnia grahamka z serkiem topionym
II śniadanie: 5 wafli ryżowych i jogurt malinowy 150 gramowy
obiad: frytki z piekarnika (a więc bez tłuszczu) chude mięso od szynki i warzywa na parze z kawalkami kurczaka
i się zaczęło! ;((( pól opakowania Jaśków- poduszeczki z nadzieniem śmietankowych (te takie co się dosypuje do mleka), oprocz tego zjadlam prawie całe opakowanie ciasteczek cynamonowych ;/ i pudding serduszko Zotta i miseczkę małą platkow Cornflakes ;((( wiem, masakra
kolację zjadłabym za godzinę, były by to kanapki z ciemnego chleba z chuda poledwica
28 lutego 2011, 18:13
Zjedz, ale cos bialkowego.
- Dołączył: 2009-09-27
- Miasto: Malezja
- Liczba postów: 307
28 lutego 2011, 18:40
o matko!
o jakiej masakrze Ty mówisz?! Chyba nie wiesz co dziewczyny potrafią zjesc i w jakich ilosciach podczas napadu.
Jest dobrze, nei pękaj :)
płatki, pudding - to zadne słodycze!
tylko o te ciasteczka mozna sie przyczepic. ale tylko o to :) JEST DOBRZE! .Zjedz kolację :)
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 542
28 lutego 2011, 18:40
Jak nadal czujesz sie glodna to zjedz :) a jesli czujesz sie syta to sb dzis odpusc ;)