- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1148
26 lutego 2011, 20:39
Zastanawiam sie czy z okazji tego święta trochę nie za szleć. taki dzien jest raz w roku. Jak jest z wami decydujecie się zjeśść w ten dzień coś innego?Ile chcecie zjeść pączków, faworków etc.?
27 lutego 2011, 13:01
Ja zjem jednego na pierwsze lub drugie śniadanie. :-) a potem dalej dietkowanie. ;-)
27 lutego 2011, 13:03
Jak w szkole mnie nie namówią znajomi, to nie zjem. Staram się przy nich nie pokazywać, że jestem na diecie. W domu na pewno nie tknę. Tłusty czwartek - dzień jak co dzień.
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
27 lutego 2011, 13:49
A ja nie wiem po co się katować, tylko się człowiek męczy jak ma straszną ochotę i nie zje. ;) Ja zrobię sobie degustację porównawczą pączków, które lepsze - te od Bliklego czy te z Chmielnej. ;D A potem pójdę pobiegać czy coś. No, w końcu mogę sobie pojeść. :D
27 lutego 2011, 14:12
a ja na szczescie nie mam tego problemu, bo mnie w ogole paczki nie kreca. Jadam moze jednego na rok..
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 341
1 marca 2011, 09:46
za pączkami nie przepadam ale faworki zrobię koniecznie :)
już znalazłam przepis na pyszne faworki kto chętny to tu jest przepis z opisem
http://www.panitereska.pl/index.php/2011/02/24/faworki/
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Węgorzewo
- Liczba postów: 764
1 marca 2011, 10:05
Ja przez cały rok nie jadam pączków, a w tłusty czwartek zawsze tradycyjnie zjadam 3 sztuki :D W tamtym roku akurat byłam na diecie i w niczym mi nie przeszkodziła ich konsumpcja, w tym roku jestem po stabilizacji i dążę do "przytycia" 2 kg, więc może te pączki mi pomogą :D
chociaż one mnie zapychają i zapewne ominę kilka posiłków tego dnia...więc zmieszczę się w moich 1800 kcal :)
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 724
1 marca 2011, 14:13
W ciagu roku nie jadam paczkow (te ze sklepu smazone sa na starym oleju i mnie meczy po nich). Pieke w karnawale zawsze dwa razy i wtedy zjem, bo takie swoje uwielbiam.
Chrust robi u nas maz ale rzadko, ja lubie bardzo ale nie nalegam zeby zrobil, bo nie potrzfie sie od niego oderwac. Jak stoi micha z chrustem to co chwile siegam po kolejny niby ostatni i tak w kolko.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
1 marca 2011, 14:16
To już tradycja!!! Mimo diety 1 pączek musi być!!!