24 lutego 2011, 21:14
POMOCY!!! nie mogę przestać jeść!!! takiego stanu jak ok 3 dni nie miałam dawno! od NOWEGO ROKU ładnie sobie radziłam: dieta, siłownia... aż wyjechałam na weekend z facetem-4 dni zabawy (bez specjalnych szaleństw jedzeniowych). Od czasu jak wróciłam jem i jem-wszystko, co popadnie. Niby czekam na okres (wtedy zawsze jem), ale w takiej skali to zjawisko jeszcze u mnie nie występowało. Pomocy bo stracę wszystko to co już osiągnęłam!!!
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
24 lutego 2011, 21:15
Chyba organizm się broni. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć, bo ilekroć mi się zdarzało, przegrywałam.
24 lutego 2011, 21:16
ogarnij sie! zdajesz sobie sprawe jak ciezko wczesniej pracowałas?
endorfiny które wytwarzaja sie w zcasie jedzenia mozesz uzyskac tez cwiczac. zmus sie jak musisz. ochota na zarcie pzrejdzie. oj POMAGA!
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
24 lutego 2011, 21:21
Napady obżarstwa występują przy zbyt niskim poziomie spożywanych kalorii, lub przy zbyt ostrym starcie. Na jakiej diecie jesteś? ;>
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20178
24 lutego 2011, 21:22
Jak zwykle wszystkiemu winny facet!
Popatrz w lustro i pomyśl czy chcesz zmarnować caly wysiłek?
24 lutego 2011, 21:26
to nie o to chodzi, że facet winien...
opiszę może trochę moją dietę: jem 4 do 5 posiłków, staram się zawsze jeść warzywa lub owoce, dużo białka, średnio z węglami-te jem głównie rano, wieczorem raczej białko. Najważniejsza zasada-MŻ, ale bez głodzenia. ćwiczyć po obżarstwie oczywiście nie mam siły..... ciągle chce mi się spać....
- Dołączył: 2009-05-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2660
24 lutego 2011, 21:27
zajmij sie czyms zeby nie myslec o jedzeniu
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
24 lutego 2011, 21:33
> to nie o to chodzi, że facet winien... opiszę może
> trochę moją dietę: jem 4 do 5 posiłków, staram się
> zawsze jeść warzywa lub owoce, dużo białka,
> średnio z węglami-te jem głównie rano, wieczorem
> raczej białko. Najważniejsza zasada-MŻ, ale bez
> głodzenia. ćwiczyć po obżarstwie oczywiście nie
> mam siły..... ciągle chce mi się spać....
Jeżeli ciągle chce Ci się spać i jeśli do tego jesteś zmęczona, to prawdopodobnie za dużo białka, za mało węglowodanów. Niestety, ale cukry są potrzebne, dostarczają energii, a dzięki wyższemu poziomu cukru we krwi nie czujemy się głodni.
Możesz zwiększyć stosunek cukrów/białka, lub też możesz jeść zamiast 4, 5 posiłków, dwa posiłki dziennie, za to do syta. Jest to mniej zdrowe, ale na niektórych działa i pozwala wyeliminować napady głodu. W ten sposób schód np. Cezary Żak, no i ja większość, z tego co mi spadło.
24 lutego 2011, 21:34
zawsze staram się rozdzielać dietę od życia osobistego, ale żeby było śmieszniej wyjazd chyba wywołał u mnie rozluźnienie dyscypliny i ten żarłociąg, a właśnie przed 15 minutami zerwałam znajomość z owym panem....