21 lutego 2011, 19:47
dużo się mówi że wegetarianizm jest blee bo powoduje osłabienie organizmu. duzo moich nauczycieli mówi że zniszcze sobie organizm. Mam 14 lat i nie jem mięsa od 12 roku życia.. Z własnej woli, moi rodzice są mięsożerni, ale mama je tylko drób. Pomaga mi w diecie, kupuje niezbęde zamienniki i dba o dostarczenie mi dobrych witamin. Robie często wyniki, w porównaniu do moich mięsożernych kumpelek mam lepsze wyniki, nie męcze się za szybko i w ogóle pani która wydaje wyniki mówi że nigdy nie widziała tak świetnych wyników u dziewczynki w moim wieku. Chciałam wam zacytować pewien artykuł :
- w pokarmach zwierzęcych znajdują się toksyny;
- na każdy gram białka przypada gram tłuszczu z grupy tłuszczów nienasyconych;
- budowa przewodu pokarmowego odróżnia człowieka wyraźnie od mięsożernych drapieżników;
- pożywienie roślinne magazynuje w sobie tzw. „energię słoneczną”;
- hodowanie i zabijanie zwierząt jest okrutne i nieludzkie;
- 1 ha ziemi przeznaczonej na uprawę wyżywi 25 osób, na hodowlę zwierząt rzeźnych - 5 osób;
- obniżenie zawartości całkowitego cholesterolu oraz jego frakcji LDL we krwi;
- obniżenie ciśnienia tętniczego krwi;
- pomoc w utrzymaniu szczupłej sylwetki. Według danych Amerykańskiego Towarzystwa Dietetycznego, dieta wegetariańska prowadzi do zrzucenia zbędnych kilogramów oraz pomaga bez wysiłku utrzymać osiągniętą wagę. Dlatego jest kuszącą propozycją dla wszystkich, którzy chcą zadbać o linię. Dodatkowo dieta ta prowadzi do większego zaopatrzenia organizmu w przeciwutleniacze, co w rezultacie pozwala dłużej cieszyć się młodością.
o Podobny obraz prezentują naukowcy brytyjscy. Prowadzone przez 17 lat badania ponad 11 tysięcy brytyjskich wegetarian wykazały, że w stosunku do całej populacji, notuje się wśród nich o połowę mniejszy wskaźnik śmiertelności z powodu choroby niedokrwienia serca. Największą sensacją są wyniki badań Deana Ornisha opublikowane w 1990 roku, według których zmiana stylu życia oraz diety wegetariańskiej doprowadziło u 82% pacjentów do cofnięcia zmian miażdżycowych
21 lutego 2011, 20:06
:) Również jestem wegetarianką, od 2,5 roku. Od tamtej pory coraz mniej choruję. Wcześniej co rusz jakaś angina się przyplątywała, a teraz nie pamiętam kiedy ostatnio byłam chora. Mam na myśli grypę czy inne świństwo. Dieta wegetariańska jest naprawdę ciekawa. Gdybym jadła mięso, na pewno nie wiedziałabym o wielu potrawach, przyprawach itd. Poza tym dobrze jest również spojrzeć na dobro zwierząt. Tak, wiem, że zaraz odezwą się głosy, że mięso jemy od dziada pradziada, że jest ono potrzebne, bo inaczej będzie się koślawym i niedorozwiniętym. Sęk w tym, że wege-ludzi jest naprawdę wielu i nic im nie jest, a są nawet zdrowsi od mięsożerców. Wracając do zwierząt, one też mają prawo żyć.
21 lutego 2011, 20:24
też to mam ! ja praktycznie potrafiłam miec angine prawie przez miesiąc. a odkąd nei jem mięsa chora byłam tylko z dwa razy i to po tydzień nie więcej
21 lutego 2011, 20:24
też to mam ! ja praktycznie potrafiłam miec angine prawie przez miesiąc. a odkąd nei jem mięsa chora byłam tylko z dwa razy i to po tydzień nie więcej
21 września 2011, 21:52
Jakoś nie łączyłam nagłego przerwania passy anginowej z wegetarianizmem, ale może faktycznie coś w tym jest? Nie jem mięsa już ponad 3 lata i mniej więcej od tamtej pory nie mam chorób gardła średnio co dwa miesiące ;)
Na temat tego, czy wegetarianizm jest zdrowy, czy nie, to się nie wypowiem. Ale mięsa i ryb jeść nie zacznę.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
21 września 2011, 22:24
Same bzdury. Jakie toksyny ? A w roślinkach nie ma pestycydów, herbicydów, sztucznych nawozów ? Zresztą kto borni kupować ekologiczne mięso ? Budowa przewodu pokarmowego - niedouczenie się z biologii. Roślinożerne ssaki np. krowy mają po kilku obszernych żołądków i bardzo długie jelita, w których prowadzi się fermentacja. A człowiek ? Nieduży żołądek i stosunkowo krótkie jelita jak drapieżniki i wszystkożercy. Mamy niezbite dowody, że dieta człowieka pierwotnego opierała się na mięsie.
Nawet szympansi (a to przecież nasi dalecy krewni, dzieli nas 5-8 milionów lat osobnej ewolucji) jedzą ok. 0,5 kg mięsa tygodniowo.
Cholesterol nie ma żadnego związku z miażdżycą, bo ponad połowa zawałowców ma poprawny lub niski. Przyczyną miażdżycy jest stan zapalny tętnic wywołany działaniem wolnych rodników na ich ściany, nie cholesterol. LDL to nie "zły cholesterol", tylko lipoproteina transportująca cholesterol z wątroby do pozostałych tkanek. W skład frakcji LDL wchodzą dwa typy cząstek: duże i lekkie oraz małe i ciężkie.
Tylko te drugie są szkodliwe, tymczasem badania cholesterolu nie powie jaka frakcja LDL u nas przeważa, a jedynie ile mamy LDL.
Po za tym LDL zwalcza infekcje i unieszkodliwia wolne rodniki, o czym mało kto wie.
Rośliny magazynują "energię słoneczną" ? Polecam wrócić do szkoły podstawowej i poczytać o fotosyntezie.
Nic dziwnego, że wegetarianie mają niższą zapadalność na choroby serca niż "korytkowiec" czyli przeciętny Polak (dużo tłuszczu + przetworzonych węglowdanów jednocześnie), ale czemu ciągle porównujecie się do korytkowców ? Porównajcie się do osób na zbilansowanej diecie niskowęglowodanowej, Masajów czy kanadyjskich Indian.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
21 września 2011, 22:31
Ponadto 80% gruntów nie nadaje się do uprawy, a jedynie do hodowli zwierząt.
Mamy łowców-zbieraczy. To plemiona, które prowadzą pierwotny tryb życia, nie uprawiają ziemi, nie hodują zwierząt. Żyją i jedzą jak ludzie pierwotni - to co znajdą i upolują.
I co ciekawego nie ma żadnego wegetariańskiego plemienia łowców-zbieraczy. Jedzą wprawdzie rośliny, ale w ich jadłospisie dominuje mięso.
Kiedy tylko mają mięsa pod dostatkiem na rośliny nie chcą patrzeć. Dietę roślinną stosują tylko przy braku mięsa np. podczas pory suchej.
Nie ma też żadnych wegetariańskich ludów prymitywnych nawet spoza grona łowców-zbieraczy.
Jak to ma się do poglądu, że człowiek jest roślinożerny ?
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
21 września 2011, 22:40
Dowody paleontologiczne na mięsożerność człowieka:
-stosunek wapnia do strontu w zębach australopiteka wskazuje na mięsożerność
-obok szczątków jednego z gatunków australopiteka (A.garbi) odnaleziono szkielety zwierząt oraz narzędzia do krojenia mięsa. Badania kości wykazało, że australopiteki kroiły zwierzynę na części, a za pomocą narzędzi rozbijały kości długie i czaszkę w celu wydobycia mózgu i szpiku
-identyczne znaleziska przy obozowiskach prymitywnych gatunków ludzkich jak Homo erectus czy Homo habillis
-ewolucja człowieka przebiegała na sawannie. 3-4 miliony lat temu zaczęły zanikać lasy w Afryce w wyniku zmian klimatycznych.
Jak znaleźć odpowiednią ilość pokarmów roślinnych na sawannie przy konkurencji ze strony lepiej przystosowanych do roślinożerstwa zwierząt jak nosorożce czy antylopy ? Przypominam, że trawy nie trawimy.
-jak prowadzić zbilansowaną dietę wegetariańska na sawannie bez umiejętności rozpalania ognia ?
-przy szczątkach prymitywnych gatunków ludzkich znajdujemy coraz bardziej zaawansowane kamienne narzędzia. Dowodzi to, że cały czas poprawialiśmy taktyki łowieckie. A po co wegetarianom coraz bardziej skomplikowane narzędzia do polowania ?
-jak prowadzić dietę wegetariańską podczas epoki lodowcowej ? Wykopywać trawę spod śniegu i jeść razem z mamutami ?
-we wszystkich miejscach, w których pojawiał się praczłowiek masowo i szybko wymierała duże zwierzęta.
Jak to wytłumaczyć ? Wyjedliśmy im roślinki ?
To tylko niektóre dowody. Jest ich o wiele, wiele więcej.