Temat: Macie jakieś kolczyki ? Jakie wam się podobają ? I jakie macie zdanie na ten temat ?

Ja mam w prawym uchu dużo kolczyków, ale tylko bodajże metodą helix. W lewym uchu mam tylko 2 i są tez zrobione tą samą metodą. Mam też smiley i rozważam nad przekłuciem języka. Nigdzie kolczyka już raczej nie chciałabym sobie zrobić. Kiedyś chciałam sobie zrobić tunel i kolczyk w udzie i w pępku, ale nie zrobiłam i nie żałuję. Uważam, że kolczyki to fajna sprawa. Nadają wyglądowi charakter. Oczywiście nie każdemu kolczyki też pasują, ale to już raczej kwestia gustu. 

nie mam nic przeciwko, ale do mojego wyglądu i charakteru nijak by nie przystawały ;p 

mam tylko po jednej dziurce w uszach. Kiedyś chciałam w nosie miec taka perełkę ale na szczęście nie zrobiłam ;p ale ogólnie w nosie podobają mi sie takie koła. Chciałam miec kiedyś w pępku ale jakoś mi przeszło ;p moze gdybym schudła to bym zrobiła 

ja wgl nie noszę biżuterii, fobie mam :))) a widok dużej ilości kolczyków u kogoś mnie obrzydza i nie potrafie nic na to poradzic

mam dwa w lewym uchu i jeden w prawym, takze niewiele tego. ale nie wykluczam, ze cos tam sobie z czasem dorobie. ostatnio podobaja mi sie kolczyki w roznych miejscach ucha .. (tajemnica);)

uszy standard i pępek. Miałam język , ale wyjelam - zeswirowalam coś ze zęby mi sie ruszają. Miałam też Monroe ale wyjelam bo to już wiocha:p blizna została 

Mam dwa w lewym uchu i tunel w prawym. Chciałabym smiley'a, ale się boję :< A tak na twarzy to nie sądze, że pasowałoby mi bo mam baby face'a.

Pasek wagi

lovkia NajgorzeJ. Aż mi się przypomniało, ze jak było ciasno w autobusie to stałam obok dziewczyny, która strasznie sie dziwnie na mnie patrzała i dziwnie zachowywała. Chyba już wiem czemu. Ja mam trypofobię i boję się przekrojonego na długość ogórka (smiech)

@behavenicely Też mam babyface i tez tak uważam.

malinciaaa napisał(a):

@ lovkia NajgorzeJ. Aż mi się przypomniało, ze jak było ciasno w autobusie to stałam obok dziewczyny, która strasznie sie dziwnie na mnie patrzała i dziwnie zachowywała. Chyba już wiem czemu. Ja mam trypofobię i boję się przekrojonego na długość ogórka 

No nie ukrywam, jest to dosyć uciążliwe, zwłaszcza jak ktoś o tym nie wie i na przykład prosi mnie o zapięcie bransoletki.... bleeeeee fuuuj. Poza tym ciężko mi się powstrzymać od grymasu na twarzy przy "okolczykowanych". Wiadomo - nie mam nic do kogokolwiek, fobia to siła wyższa :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.