- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2017, 21:16
Ja mam w prawym uchu dużo kolczyków, ale tylko bodajże metodą helix. W lewym uchu mam tylko 2 i są tez zrobione tą samą metodą. Mam też smiley i rozważam nad przekłuciem języka. Nigdzie kolczyka już raczej nie chciałabym sobie zrobić. Kiedyś chciałam sobie zrobić tunel i kolczyk w udzie i w pępku, ale nie zrobiłam i nie żałuję. Uważam, że kolczyki to fajna sprawa. Nadają wyglądowi charakter. Oczywiście nie każdemu kolczyki też pasują, ale to już raczej kwestia gustu.
Edytowany przez malinciaaa 17 stycznia 2017, 21:18
17 stycznia 2017, 21:25
nie mam nic przeciwko, ale do mojego wyglądu i charakteru nijak by nie przystawały ;p
17 stycznia 2017, 21:27
mam tylko po jednej dziurce w uszach. Kiedyś chciałam w nosie miec taka perełkę ale na szczęście nie zrobiłam ;p ale ogólnie w nosie podobają mi sie takie koła. Chciałam miec kiedyś w pępku ale jakoś mi przeszło ;p moze gdybym schudła to bym zrobiła
17 stycznia 2017, 21:29
ja wgl nie noszę biżuterii, fobie mam :))) a widok dużej ilości kolczyków u kogoś mnie obrzydza i nie potrafie nic na to poradzic
Edytowany przez 17 stycznia 2017, 21:40
17 stycznia 2017, 21:36
mam dwa w lewym uchu i jeden w prawym, takze niewiele tego. ale nie wykluczam, ze cos tam sobie z czasem dorobie. ostatnio podobaja mi sie kolczyki w roznych miejscach ucha ..
17 stycznia 2017, 21:44
uszy standard i pępek. Miałam język , ale wyjelam - zeswirowalam coś ze zęby mi sie ruszają. Miałam też Monroe ale wyjelam bo to już wiocha:p blizna została
Edytowany przez nainenz 17 stycznia 2017, 21:45
17 stycznia 2017, 21:45
Mam dwa w lewym uchu i tunel w prawym. Chciałabym smiley'a, ale się boję :< A tak na twarzy to nie sądze, że pasowałoby mi bo mam baby face'a.
17 stycznia 2017, 21:47
17 stycznia 2017, 21:56
@ lovkia NajgorzeJ. Aż mi się przypomniało, ze jak było ciasno w autobusie to stałam obok dziewczyny, która strasznie sie dziwnie na mnie patrzała i dziwnie zachowywała. Chyba już wiem czemu. Ja mam trypofobię i boję się przekrojonego na długość ogórka
No nie ukrywam, jest to dosyć uciążliwe, zwłaszcza jak ktoś o tym nie wie i na przykład prosi mnie o zapięcie bransoletki.... bleeeeee fuuuj. Poza tym ciężko mi się powstrzymać od grymasu na twarzy przy "okolczykowanych". Wiadomo - nie mam nic do kogokolwiek, fobia to siła wyższa :P