Temat: lunchbox, lodówka

Czy orientujecie się jak długo dania w pudełeczkach mogą leżeć w lodówce? Przykładowo, gdybym chciała w weekend robić jedzenie na cały tydzień, to czy np. podsmażony filet z kurczaka, gotowana marchewka i ryż nie skisłyby w pudełeczku przez 7 dni? Albo czy miałoby to nadal smak :?

Pasek wagi

Ryz nie moze lezec dlugo w lodowce, 1-2 dni maks. Mieso pewnie upieczone by moglo lezec,ale mysle ze po 7 dniach nie bedzie juz jakies rewelacyjne. Jak juz to albo szykuj mieso na zapas i zamrazaj, albo jednak gotuj je 2x tygodniu, a ryz co sdrugi dzien - ani balaganu przy tym nie ma, ani pilnowac nie trzeba.

Tak myślałam niestety :( Brak mi tylko chęci do codziennego gotowania (wymiotuje) Dziękuję za Twoją odpowiedź 

Pasek wagi

Oj, tydzień to chyba za długo. Nawet jeśli jedzenie smakowałoby normalnie to nigdy nie wiesz czy po takim czasie Ci nie zaszkodzi. Myślę że 3, 4 dni dla kurczaka i warzyw to max, a ryż rzeczywiście dość szybko robi się dziwny w lodówce, taki śluzowaty. 

Pasek wagi

nigdy nie trzymałam jedzenia w lodowce dłużej, niż dwa dni - nie ryzykowalabym (zatrucia pokarmowe etc), Ale może zastanów się nad mrożeniem? 

pewnie rzeczy można wekowac :) słoiki czasem dobra sprawa, Ale przy mięsie się nie sprawdza. Co 2-3 dni możesz gotować:) 

Pasek wagi

Bo w ryzu sie jakies bakterie rozwijaja szybko, szkodliwe dla czlowieka.

A tak na serio - to mozna sobie bardzo uprościć gotowanie, zwłaszcza jak nie jestes bardzo wymagajaca pod wzgledem roznorodnosci. Ja zeby nie zajmowalo mi to duzo czasu, trzymam sie kilku zasad:

1. Ryż mam poporcjowany w paczkach po 100g - czyli na dwa posilki - samo ugotowanie go to moment, nie brudzi kuchni, garow, nie chlapie, nie pryska - szkoda po prostu robic to na zapas. Jak mam czas gotuje ciemny, jak nie mam to basmati - gotuje sie 10 min

2. Mieso - bardzo wygodny sposob - wrzucasz schab/filtet z kurczaka w rekaw foliowy, pieczesz na 2-3 dni, potem skrawam cieniutko i wrzucam jak shoarme na patelnie grillowa - bardzo smaczne wychodzi a gotowe w moment, jak nie chce Ci sie pitolić z patelnia grillowa - wsadzasz do mikrofali

3. Warzywa - duzo mam powekowanych (kapusta, ogorki, buraki itp), jak nie to mrozone na wrzatek wrzucam, albo surowe po prostu - staram sie nie kombinowac za duzo

4. Jak lubisz bardziej urozmaicone posilki, a nie chce Ci sie siedziec w kuchni za czesto - mozesz sie wpomoc technika - szybkowa (zeby gotowalo szybciej, albo wolnowar - bardzo praktyczne ustrojstwo. Wrzucasz go garnka porcje miesa, za 10-15h masz gotowa, nie robisz nic, nie przewracasz, nie podlewasz - samo sie robi w 60 stopniach. Wieczorem poswiecasz 10 min, na nastepny dzien obiad robi sie sam

5. Warto tez pomyslec o przygotowaniu półproduktów w sezonie, zeby potem sobie ulatwiac życie - ja robie duzy zapas sosów do spaghetti, sosów slodko kwasnych itp w sezonie pomidorowym. Slodze to stewia, wiec as tam w zasadzie same warzywa, kosztuje grosze jak pomidory tanie, a masz potem opcje na posilek w 5 min - rostbeaf na patelnie, 20 sekund, dodajesz sos ze sloika, minuta - i mieso gotowe, a ryz dojdzie za 5 minut :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.