Temat: Tryb głodówki, zepsuty metabolizm, czyli bzdury wyssane z palca

Aha, ale wiesz, ze glodowka niszczy tarczyce? Wtedy nie zaleca sie glodzic dalej i dobijac lekami, a naprostowac diete. Poza tym nie obrazaj nikogo nazywajac ciemnota.

Gdyby anorektyczki mialy tak samo dzialajacy metabolizm jak kazdy normalny czlowiek to by nie musialy utrzymywac wagi na 1000 kcal, no przepraszam. Dlaczego wracajac do normalnego jedzenia (wcale nie 2000+) wiekszosc wraca do normalnej wagi? 

Dlugi niedobor energetyczny ma DUZY wplyw na gruczoly produkujace hormony, a hormony na funkcjonowanie organizmu, w tym funkcje metaboliczne, eot 

Pewnie, że tak. Chodziło mi tylko o to, że tryb głodówki nie istnieje i nie da się jeść za mało, żeby schudnąć. Tyle. 

(btw mowiac glodowka mam tez na mysli diety <1200 kcal) 

No skoro rozwalisz sobie tarczyce niskokaloryczną dietą (z czym się zgadzasz), lecą wyniki, przestajesz chudnąć to wybacz, ale nie chudniesz przez głodówkę nie przez tarczyce. Idąc tym ciągiem logicznym > jesz za mało żeby schudnąć. Teraz sama sie mieszasz w tym co piszesz.

fukmo, doucz się trochę, zwłaszcza z logiki. Odchudzanie to nie linia prosta czy też matematyka. Organizm rządzi się swoimi prawami. Tak jak napisała laliho, niskokaloryczna dieta ma fatalny wpływ na hormony, a to w dużej mierze hormony decydują czy chudniemy czy nie, jeżeli poprzez niskokaloryczną dietę rozwalasz hormony, to automatycznie przestajesz tracić na wadzę, czyli przestajesz tracić na wadzę przez zbyt niskokaloryczną dietę. 

Pisałam o tym w moim watku: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudz...

Anorektyczki o BMI 13-15 mają niskie bmr wynikające poprostu z niskiej wagi, nawet przy niedoczynnosci tarczycy i mocno obnizonym bmr niemożliwe jest nie chudniecie przy wartosci 500-800kcal dziennie. Organizm rzeczywiscie rzadzi sie prawami biochemii ale nie moze łamac przy tym praw fizyki, nie da sie tyc od powietrza.

wiesz co, większość tu się wypowiada na podstawie własnych doświadczeń, więc dla mnie te badania to oni se mogą ;-) ja wiem jak mój organizm się zachowywał jak się głodziłam na zmianę z jedzeniem normalnego zapotrzebowania (wtedy nie chudłam nic..) i wiem jak się zachowywał na diecie 1500 kalorii.. także tego :) 

Aż z ciekawości sprawdziłam jakie PPM bym miała mając BMI 13-15. Jestem niska, 158 cm, ważąc 32-37 kg miałabym PPM wynoszące 1100-1200 kcal, przy czym CPM przy niskiej aktywności na poziomie 1700-1800 kcal. Żadna anorektyczka nie utrzyma tak niskiego BMI jedząc 1700-1800 kcal. Dlaczego? Bo układ hormonalny w tym momencie jest wyniszczony. Były badania prowadzone na ten temat, metabolizm z podanych przyczyn potrafi zwolnić o około 50%, czyli REALNE jest utrzymywanie takiej wagi jedząc 800-1000 kcal, a przy większej podaży tycie. To nie jest wymyślone tycie z powietrza, to są problemy zdrowotne spowodowane wygłodzeniem organizmu. Poniżej 50% oczywiście można dalej schudnąć, vivat 500 kcal :). Tylko trochę to są bzdury co piszesz. Większość dziewczyn pójdzie po rozum do głowy ucząc się na własnych błędach niestety, ale organizm to nie jest obiekt doświadczeń fizycznych a tym bardziej komputer, więc za takie przykłady od czapy podziękuję.

Z czego nie mowa tutaj o krótkim epizodzie na 1000 kcal żeby zrzucić 4 kg, a dłuższych widełkach czasowych. Spróbuj pożyć tak pół roku, odczekaj kolejne wracając do prawidłowego żywiania i wtedy przedstaw wyniki researchu ;).

KatyKat, uparta jesteś, nie dociera do Ciebie fakt że organizm potrafi odciąć co mniej istotne dla niego układy od energii. Nie bez powodu anorektyczki nie mają okresu, wypadają im włosy, paznokcie są w fatalnym stanie, są osłabione, wszystko je boli .... oczywiści żadna się do tego nie przyzna bo to by oznaczało że mają błędy w diecie. Owszem, można funkcjonować na 500-800 kcal, tylko pytanie czy wato popełniać powolne samobójstwo, bo tym jest na dłuższą metę taka dieta. I jeszcze jedno, co też do ciebie nie dociera, co innego jest gdy ktoś na takiej "diecie" jest miesiąc, a co innego rok. Ty, z tego co pisałaś wcześniej, wypowiadasz się jako znawca, ale masz tylko tą perspektywę miesięczną, pogadaj z dziewczynami na forum które mają perspektywę roczną (np. doma).

dalabys moze linka do tych badan ze spada o 50%? To chyba zalezy od bf% bardziej niz od wagi

nie twierdze ze glodowki sa zdrowe i nie wyniszczaja organizmu, pierwsze co leci to uklad imunologiczny btw tylko ze jest fizycznie mozliwe przy wysokim poziomie motywacji utrata wagi na b niskokalorycznych dietach i ludzie ktorzy tyja na 500kcal albo nie umieja liczyc albo łamia prawa fizyki.