- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2011, 08:36
wiec wczoraj sie nie popisałam, miałam 1 dzień kapuścianej i zjadłam jakieś 600-700 kcal.
nie mam pojęcia co się dzieje z wagą od 4dni bo nie ma mnie w domu.Postawiłam sobie cel że po powrocie z ferii ma być chociaz1 kg mniej.
Od 2-3 tygodni mam zastój wagi który psuje mój nastrój. Byłam nastawiona ze tak super, przed feriami uda ci się osiągnąc cel ale dupa. Chciałam je zrzucić kapuścianą, ale jak dzisiaj na śniadanie dostałam tą obrzydliwą zupe kalafiora i brokuła to myślałam że zwymiotuje.U babci mam mniej ruchu, tzn ćwicze sobie w domu codziennie tam z tym nie ma problemu ale odpadły mi fitnessy i w ogóle.
DORADŹCIE! błagam, jestem rozbita :/ 18 marca mam urodziny i ide z dwoma przyjaciółkami na pizze i one pieką dla mnie ciasto a mama kupuje torta(tak tak, bede jadła w granicach rozsądku) i chce móć zjeść normalnie bez obawy że JUTRO DALSZA CZĘŚĆ DIETY
15 lutego 2011, 08:43
penelopoo problem w tym że ja nie jem mięsa :).
ja przed tym 1 dniem kapuścianej byłam na 1000-1200.
15 lutego 2011, 08:47
15 lutego 2011, 08:49
15 lutego 2011, 08:56
hmm to tak ;
dzisiaj na sniadanie pol jogurtu naturalnego z amarantusem i jablko
na przekąske porcja kisielu bez cukru
na obiad jeszcze ta obrzydliwa zupa
na przekąske jabłko
na kolacje jajko na miękko i kromka chleba z sałatą i pomidorem.
może tak być?
15 lutego 2011, 09:01
ale ten jogurt to taki 400 gram i ja zjadłam 200 z tym amarantusem i jabłko.
to zamiast kisielu zjem jabłko
15 lutego 2011, 09:12