- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 czerwca 2016, 08:22
Dziewczyny, potrzebuję waszej pomocy. Z uwagi na to, że mam Hashimoto jem wg protokołu autoimmunologicznego. Na co dzień nie mam z tym problemu, natomiast wyjeżdżam w góry na dwa tygodnie - trasa od schroniska do schroniska, względnie pole namiotowe. Nie będę miała jak przygotowywać posiłków. Odległości między jednym a drugim schroniskiem są około 30 km, więc na trasę też muszę coś mieć.
I tu moja prośba -podajcie pomysły co mogłabym zabrać w góry co by mi się na trasie nie zepsuło a było choć w części zgodne z protokołem autoimmunologicznym.
Poniżej wykaz rzeczy, które mogę jeść.
14 czerwca 2016, 09:21
Mój lekarz też miał złe zdanie na ten temat, więc poszłam do innego. Ja się dobrze czuję na protokole. Objawy Hashimoto są zdecydowanie łagodniejsze, a nawet bym powiedziała, że część z nich zniknęła. Np. Ospałość i rozleniwienie umysłowe. Mam więcej energii i mówiąc najprościej bardziej mi się CHCE!
Zastanawiam się nad produktami typu kapusta kiszona i ogórki kwaszone (te w woreczkach). Facet ze sklepu z suplementami ma mi sprowadzić bezglutenowe i bezlaktozowe białko (będę wtedy piła w formie koktajli).
Nie chcę rezygnować z wyprawy w góry tylko dlatego, że mam Hashimoto. Niepozwole, zbey mnie choroba ograniczała.
14 czerwca 2016, 18:46
Kurcze, będzie ciężko :( Też mam Hashi i niestety na wyjazdach dietę przestrzegam zazwyczaj tylko w 50% :(
Poza kabanosami, kotletami mielonymi + sałatka w pojemniczku na pierwszy dzien, bananami i konserwami rybnymi z datą ważności do 2018r... nic nie przychodzi mi do głowy :(