3 lutego 2011, 19:54
przez chorobę mam słabe krążenie i niski puls i jest mi bardzo zimno w szkole nie umiem wytrzymać;/ np dziś byłam w rajstopach legginsach 3 pary skarpet dzinsy 3 swetry bluza i tak mi było zimno. co zrobic żeby było cieplej? tylko nie radźcie ubrać 4 swetr bo nie zmieszcze:) chodzi mi o jakieś zioła lub coś na wzmocnienie krążenia? jest takie cos???
3 lutego 2011, 19:55
Najlepiej to odpuść sobie szkołe jutro bo zaraz weekend i tak :) . Chyba że nie możesz.
Pij duuużo herbaty z cytryną i z miodem najlepiej .
3 lutego 2011, 19:57
Wyciąg z kasztanowca
Mi pomógł, a zawsze całe moje ciało było tak zimne jak u trupa. Nie ważne wiosna, lato, jesień czy zima zawsze zimno
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
3 lutego 2011, 19:58
Zrób sobie termofor, gorące mleczko z miodkiem, herbata z cytryną i miodem i do łóżka pod pierzynę.
3 lutego 2011, 20:06
zagrzej sobie termofor z wrzątkiem, wejdz pod kołdre i wypij sobie ciepłe mleko z miodem. to zawsze na mnie działa (;
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 256
3 lutego 2011, 20:16
Na słabe krążenie pomaga zimno - ciepły prysznic. Przetestowane osobiście :) Jeśli w szkole ci zimno to na noc rajstopy i skarpetki powieś na kaloryferze, wtedy gdy je będziesz zakładać będzie Ci cieplej. A do tego jak dziewczyny radziły: popijaj sobie herbatę/ mleko z miodem. Do herbaty możesz też dodać cytrynę i szczyptę imbiru
3 lutego 2011, 20:21
> Najlepiej to odpuść sobie szkołe jutro bo zaraz
> weekend i tak :) . Chyba że nie możesz. Pij
> duuużo herbaty z cytryną i z miodem najlepiej .
Taa, i moze jeszcze bd tak zawsze opuszczac szkołe,bo zimno?
Tez mam taki problem jak ty,tylko mi jest zimno non stop w domu.
Herbata z miodem i cytryna nie działa, i tak jest mi potem zimno.;p
Moze w aptece farmaceutki poradziły by Ci cos?
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
3 lutego 2011, 20:23
Możesz sobie kupić ogrzewacze wielokrotnego użytku. Naciskasz aktywator i chwila moment i masz już ciepełko. A po wystygnięciu owijasz szmatką i gotujesz ok. 10-15 minut aż do rozpuszczenia.
Np, takie coś:
http://allegro.pl/ogrzewacze-termiczne-mini-ogrzewacz-do-rak-hit-i1429891329.html Mam kilka ogrzewaczy ptrzetestowanych i te naprawdę są świetne. Rozgrzewają się szybko do temperatury ok. 55C. Są różnej wielkości, moja mama stosuje sobie większe na korzonki w czasie ataku. Naprawdę polecam. Nie przeżyłabym zimy bez tego. Możesz kupić sobie kilka sztuk i dogrzewać się w szkole albo w drodze do i ze szkoły, na przystanku, w autobusie, możesz zabrać na lodowisko itp. itd.
Inne ogrzewacze niż tego typu to badziewia, nie grzeją tak mocno, a aktywator szybko pęka.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
3 lutego 2011, 20:27
Przypomniało mi się jeszcze coś, możesz sobie kupić maść rozgrzewającą w aptece np. maść końską albo Rhin-bac, Vip-vaporu czy jak się to pisze i nacierać zziębnięte miejsca, ale w szkole to raczej kiepsko, w domu na noc to i owszem, potem opatulasz się w szal i do łóżka.
No i zawsze możesz sobie sprawić termos np. na pół litra i nosić do szkoły gorącą herbatę lub barszcz albo rosół. I nie przejmuj się opinią innych. My zmarzlaki musimy sobie jakoś radzić :)
Jak dla mnie numer jeden to termos lub kubek termiczny, ogrzewacze i w domu termoforek
- Dołączył: 2006-01-12
- Miasto: Hacjenda
- Liczba postów: 1694
3 lutego 2011, 20:53
orzechy zacznij jeść - mowie poważnie