Temat: Parówki...

Jeśli faktycznie czasami mam chęć na parówki,to jakie wybrać ?
Wiem,że do najzdrowszych nie należą,ale czasami się zje.
Ile powinny zawierać % mięsa czy coś w tym stylu ?
Poradźcie,bo się pogubiłam.
Na TVN Style jest program Wiem co jem, jeden z odcinków był poświęcony parówkom. Poszukaj na VOD powinien tam jeszcze być.

Szukając parówek musisz dokładnie czytać etykietę. Jeśli masz informację, że mięso jest oddzielane mechanicznie (często stosowany skrót: MON) jest o smaku indyka czy inne takie kwiatki - uciekaj daleko od tego.

Ja się przyzwyczaiłam do Berlinek choć jak się okazało im też można trochę zarzucić.
parówki babuni z sokołowa mają 70% mięsa więc są dość ok
ja kupuje jubilatki z sokołowa - ultra smaczne i okolo 73% mięska :)
Ahh jak Ci jestem wdzięczna niuniasko ! :)
Wielkię dzięki :)
I Tobie Finni też :)
Jesteście niezastąpione :)

parówki to g... i ich miejsce jest w kiblu
ja jem tylko Berlinki z Morlin. Z Morlinami miałam do czynienia. Jest to firma, która masakrycznie czepia się jakości i czystości (pracowałam w firmie, która sprzedawała im dodatki technologiczne). Dlatego tej firmie ufam, bo zęby nieraz zjadałam, żeby im dogodzić :) 

Ale chętnie spróbuję te parówki z szynki z Sokołowa.
ja jem tylko Berlinki ale nie wiem ile zawierają mięsa. Jem tylko te bo tylko te mi smakują ;)
Pasek wagi
Dziękuję Wam : nimoniu i SadRedRose :)

nie jest to prawda. są także dobre parówki.. w jednym z odcinków dzień dobry tvn pan nowak mówił
o prawdziwych parówkach, gdzie kupić.
jeśli jesteś z warszawy to na żytniej jest sklep i tam pan sprzedaje parówki, w których skład wchodzi tylko
100% mięsa. cena za kilogram 50 złotych.

a na co zwracać uwagę?
-zawartość mięsa.. im więcej tym lepiej (te z marc pola np. mają 54%, indykpol parówki jedynki 71%, berlinki 71%),
-zawartość E podobnych (np. konserwant azotyn sodu E250, wszelkie spulchniacze, wzmacniacze).. im mniej tym lepiej
-zawartość tłuszczu.. mniej niż 20%
-zawartość MOM (mięso oddzielone mechaniczne czyli skóry, pazury i włosy.. mniam! :)).. 0.

> wg mnie każda parówka to świństwo, ale sama od
> czasu do czasu zjadam :)
topmodel ja parówki jeśli jem to góra 1-2 razy/rok ;) jeśli mam chęć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.