29 stycznia 2011, 18:30
Muszę, po prostu muszę podzielić się moją refleksją! Uświadomiłam sobie jak paskudnie do tej pory jadłam! Tłusto, dużo, beznadziejnie, monotonnie! Teraz dopiero czuję smak warzyw, mięsa z grilla, zupy jarzynowej, a nie tłuszczu i soli. Uwielbiam być na diecie! :) I myślę, że nie ja jedna :)
Pozdrawiam!
29 stycznia 2011, 18:42
Też lubię. Mam dobre samopoczucie. Gdy objadałam się byłam jak balon.
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
29 stycznia 2011, 18:49
tez lubie dietowac i czuc ze zdrowo jem, ale niestety czasem wpadam w ciag niezdrowego napychania sie wszystkim co popadnie, wtedy ciezko wrocic na dietowe tory i kontrolowanie tego co sie wklada do ust
29 stycznia 2011, 18:54
Ważne, żeby wrócić na właściwe tory i starać się z nich zbytnio nie zbaczać ;)
Też tak mam! Zjem sporo a mimo to czuję się lekko :) Uwielbiam to!
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
29 stycznia 2011, 18:55
A ja przed dietą nie przypuszczałam, że zwykłe mleko może być aż tak słodkie w smaku. ;)
29 stycznia 2011, 19:03
Ja akurat mleka nie lubię ale pamiętam poprzednią dietę i moje zmienione smaki, wszystko co słodkie - okropnie za słodkie, chipsy - śmierdzące i sama sól. Chciałabym żeby to obrzydzenie do tych zakazanych rzeczy zostało mi już na zawsze ale chyba to nie możliwe.
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
29 stycznia 2011, 19:20
Dokładnie. Zmieniając nawyki zmieniamy sobie smak. Ja słodziłam kiedyś kawę 2,5 łyżeczki cukru, teraz tylko 1, płaską. Herbatę słodziłam 2 łyżeczki, teraz wcale. Kiedy przez pomyłke mąż mi posłodził, to była tak obrzydliwa, że nie byłam w stanie jej wypić. Dawniej nie jadałam warzyw praktycznie wcale, może raz na 2 tygodnie była jakaś surówka. Ryb nie jadałam w ogóle. Co najwyżej karpia na wigilię. Kiedy zaczęłam dietkować, wszystko się zmieniło. Nie lubię słodkich napojów, sól denerwuje mnie nawet w wędlinach. Jednak pizza wegetariańska nadal mi smakuje. Tyle, że nie jadam jej często, może raz na miesiąc. W tym miesiącu zdarzyło sie to 2 razy, ale to wyjątek. Po jej zjedzeniu woda mi się zatrzymuje, piję potem, jak smok, od razu na wadze jest pół kilo więcej. Warzywa codziennie, do każdego posiłku coś, a to papryka, a to cykoria, a to pomidor, a to szczypior. Codziennie też jakiś owoc. Często robię sobie sałatki warzywne. Moim ulubionym warzywem została cebula, dodaję ją prawie do wszystkiego.
29 stycznia 2011, 19:27
ja również jak jem dietetycznie, to czuję się świetnie - tak lekko i w pełni sił. :) jestem obecnie już na stabilizacji, ale wiem, że mając do dyspozycji 2000 kcal, do których dążę, będę wybierała zdrowe produkty. gdyby nie odchudzanie, nie poznałabym wielu smacznych potraw. owsianki, twarogi, serki wiejskie, dania na parze omijałam szerokim łukiem. moje nawyki żywieniowe się znacznie zmieniły. teraz nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez śniadania i nie zabrać nic do szkoły. a kiedyś? do 14-tej nic (albo słodycze ze sklepiku), a w domu słodkie desery, ogromny talerz obiadu + oczywiście dokładka, porządna kolacja w łóżku. a jak nie mogłam zasnąć, to jeszcze coś w nocy przed tv dziabnęłam. :P
29 stycznia 2011, 19:43
> A ja przed dietą nie przypuszczałam, że zwykłe
> mleko może być aż tak słodkie w smaku. ;)
Dokładnie i wydaje się być jakby tłuuuste ;p