25 stycznia 2011, 11:41
krótkie pytanie:
jak wiadomo na wage jednej sztuki składa się ten kawałek skóry na dole, tłuszcz na górze i nieco mięsa (te czerwone części).
w 100gramach jest średnio około 350kcal. ale...tu moje pytanie: dajmy na to, że kupuje np. 700gram (wychodzi jakies około 10 brzuszków) i zjadam z nich w sumie na raz tylko to czerwone mięso. jak więc liczyc kaloryczność??? jak skoncze żarcie, to jak biore wszystkie te odpady do ręki to one ważą w sumie niewiele mniej niz przed zjedzeniem. kompletnie nie mam pojęcia jak liczyc chociażby średnią wartość kcal tego co zjadłam- czyli mięsa. nie mam wagi kuchennej i za cholere nie mam tego jak oszacować.
ktoś wie? ważył? :)
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
25 stycznia 2011, 11:48
Jeśli jak napisalaś jedziesz na niskowęglowodanowej (przez którą rozumiem spożywanie do 50 g węgli dziennie) to nie licz kalorii. Od tłuszczu i białka nie da się utyć. Jeśli zjesz więcej tłuszczu niż możesz przyswoić po prostu wydalisz go z kałem albo zwymiotujesz. Bez obaw.
25 stycznia 2011, 11:53
jade cały czas na low carb..w zasadzie dziennie nie wychodzi mi więcej niż około 10węgla (nie licząc błonnika fitness authorityFIBRE, którego zjadam około 5-6 łyżeczek w ciągu dnia, bo to są węgle niestrawne ;)
a pytam bardziej z ciekawości, bo dietetyka i sport to moja pasja, a skrupulatnym liczeniem kcal nigdy się nie zajmuje. raczej szacuje całe dniowe menu tak na czuja, bo wiem co ile ma :)