- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 5
23 stycznia 2011, 20:32
Jak oceniacie ?
Śniadanie
Dwa jajka sadzone na łyżce masła
Kcal: 250 B: 12 T: 20 W: 0
II śniadanie
tuńczyk w oleju
Kcal: 228 B: 32 T: 10 W: 0
Obiad
karkówka (150 g), trzy pomidory skropione łyżką oliwy
Kcal: 559 B: 29 T: 43 W: 18
Podwieczorek
gotowane jajko
kcal: 78 B: 6 T: 5
Kolacja
Brzuszek z łososia
Kcal: 286 B: 13 T: 25 W: 0
Łącznie kcal: 1401 B: 92 T: 103 W: 18
Jadłospis na jutro. Może być ?
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
23 stycznia 2011, 20:39
Ile masz lat, ile ważysz, jaki masz wzrost? Chcesz schudnąć czy jesteś na stabilizacji? Jak z Twoją aktywnością fizyczną?
Niezależnie od odpowiedzi na powyższe pytania uważam, że 1400 kcal dla faceta to stanowczo za mało.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
23 stycznia 2011, 20:39
Jesteś na dukanie? Masz pewność, że się tym najesz?
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 5
23 stycznia 2011, 20:51
17, aktywność niska (nauka, spacery do sklepów), chcę schudnąć. Ponoć tłuszcze są bardzo sycące, więc nie będę głodny. Ponadto będę pił ok. 3 l wody dziennie, co mnie zapcha. Nie jestem na Dukanie - po prostu mocno tnę węglowodany i zastepuję je białkiem i tłuszczem. Na Dukanie chyba ogranicza się tłuszcz, a ja jem go więcej niż białka.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
23 stycznia 2011, 21:05
W tabelach jest napisane, że chłopak w Twoim wieku powinien jeść w granicach 3200-3700 kcal a Ty chcesz jeść 1400? A wiesz, że jeśli dostarczasz organizmowi zbyt małe ilości kalorii wówczas organizm 'mniej chętnie' pozbywa się tłuszczu tj. przechodzi na tryb oszczędny i wolniej chudniesz? Moim zdaniem nie powinieneś schodzić poniżej 2500 kcal. I nie wiem czy pomysł ograniczenia węglowodanów jest tak do końca trafiony. Dobra dieta to rozsądna dieta i taka, którą można kontynuować na dłuższą metę.
24 stycznia 2011, 08:14
ja od lat jestem na diecie niemal bez węgli. tak sie przyzwyczaił moj organizm, że jak zjem coś "węglowego", to źle sie czuje....moje żarcie opiera sie na zdrowej diecie z białka i zdrowego tłuszczu (głownie z ryb) i wszystko mam jak należy: zdrowie, kondycje, wygląd i mega-kopa do treningów.
to kwestia adaptacji organizmu.
czaaaaaaasem, raz na pare miechów pozwole sobie na porcyjke ukochanego razowego makaronu penne z pesto ;)