20 stycznia 2011, 10:58
Witam Wszystkich.
Już drugi dzień staram się jeść mniej tzn. biorę sobie mały talerz i wcinam:)
Jem 4 posiłki w różnych odstępach śniadanie 6.30, drugie śniadanie przeważnie około 10, obiad 12 bądź 13, a no i kolacja 17.00. Jem ok 1200 kcal, ćwiczę a6w i 150 brzuszków.
Zastanawiam się czy udałoby mi się schudnąć...
I czy nie spowolnię metabolizmu?
Co o tym sądzicie??
A dodam, że mam 19 lat i ważę 63 kg, (tak 1kg przytyłam:((), mam 161cm wzrostu.
Czekam na Wasze spostrzeżenia
Pozdrawiam gorąco!!
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
20 stycznia 2011, 11:08
malo kalorii - za wczesnie kolacja [moim zdaniem ale tez jem ok 18-19] i zjadal 5-6 posilkow dziennie ;p
a schudniesz na pewno - masz dopiero 19 lat dodaj kalorie do 1500kcal
...moze bedziesz chudla powoli ale skutecznie a metabolizm bedzie dobrze pracowal
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
20 stycznia 2011, 11:08
długa przerwa dosyć od obiadu do kolacji może jakiś owoc na podwieczorek?
20 stycznia 2011, 11:43
6.30 350kcal ,
9.30 200kcal,
12.30 200kcal,
15.30 350kcal ,
18-18.30 200kcal
tu mi wyszło 1300. albo jakoś inaczej sobie rozłóż kcal
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
20 stycznia 2011, 12:36
Kalorie masz ok nie zwiększaj i nie zmniejszaj o więcej niż 100 i uda i się schudnąć, a o do kolacji to już sprawa indywidualna ;)