18 stycznia 2011, 21:09
Drogie vitalijki/vitaljusze ;). Od jakiegoś czasu próbuję przytyć, wydawałoby się, że to łatwe, ale mam z tym problem - nie lubię dużo jeść i się opychać, a mój organizm nigdy nie miał mi za złe, że jem mało (samopoczucie i zdrowie ok, @ na swoim miejscu). Moja normalna dieta (stabilizacyjna) opierała się na 1000-1100 kcal, chudłam dodając do tego tylko ćwiczenia (nie obniżałam kaloryczności, zmieniłam jadłospis na ten "zdrowszy" :)). Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Waga się zepsuła, więc nie ważyłam się więc przez długi czas. I wszystko wymknęło się spod kontroli. Chcę przytyć 2 - 3 kg (nie jestem anorektyczką, mam budowę po której nie widać mojej niskiej wagi, ale obiecałam chłopakowi - ah, co my dla nich nie robimy ;) - , że będę ważyć minimum 44 kg).
Postanowiłam, że będę jeść więcej, ale nie jestem głodna. Może przedstawię mój przykładowy jadłospis:
śniadanie: 50g musli, 125ml kefiru (nie umiem się przekonać do innych śniadań, okazjonalnie - jak mam ochotę na słodkie - jem owsianki NesVity)
2śniadanie: kromka chlebka dworskiego z plasterkiem polędwicy, pomidorem i szczypiorkiem, jabłko
obiad: ok. pół woreczka ryżu i porcja warzyw z kurczakiem - robione na parze, nie lubię smażenia i smaku tłuszczu (oliwy, oleju, masła, margaryny itp., więc nie ma mowy o nich w moim jadłospisie)
podwieczorek: batonik musli, pomarańcza
kolacja: serek wiejski z pomidorem, jajkiem, papryką i kukurydzą
W jakim czasie przytyję na tym jadłospisie? Czy muszę jeść więcej? Może macie jakieś przykładowe jadłospisy? Chodzi mi tylko o te 2-3 kg. Potem chciałabym utrzymywać wagę i nie chudnąć. Proszę o rady :).
19 stycznia 2011, 10:12
mogłabyś jeść trochę bardziej kaloryczne śniadanie, może jakąś drożdżówkę, rogalika plus duży jogurt? A na obiad powinnaś jeść wszystko na co masz ochotę. Może jakiś fast food od czasu do czasu, jeżeli oczywiście lubisz? Myślę tu o frytkach z kurczaczkiem np. albo hamburgerach czy kebabie własnej roboty, lepiej wiedzieć mimo wszystko, co się je.
A tak w ogóle.. to.. ja jem więcej na diecie chyba. ;o
19 stycznia 2011, 10:20
Ja tyle jem na diecie odchudzającej...
Proszę takich durnych pytań nie zadawać
19 stycznia 2011, 10:27
śniadanie zaliczone prawidłowo - 2 tosty z serem, szynka, pieczarkami i sosem czosnkowym ;) Pierwszy raz nie zjadłam musli/owsianki, ale to dlatego, ze nie bylo w domu, a nie mialam ochoty leciec z rana do sklepu ;). A na obiad planuje zrobic tortille wiec jak nie patrzec to tez fast food ^^
Zmuszona pewnie ze wejde na pamietnik :)
eeweeeliinya zaprosiłam już :) wiec czekam na wiadomosc ;)
19 stycznia 2011, 10:28
Famous - gdzie tu widzisz durne pytanie? Mam problem więc go opisuję.
19 stycznia 2011, 10:45
Wydaje mi się, że jest to oczywiste, że jak chcesz przytyć to musisz jeść więcej niż na diecie odchudzającej...
19 stycznia 2011, 11:11
Nigdy nie byłam na "diecie odchudzającej", w której ograniczałam jedzenie. Jadłam normalną ilość kalorii, która u mnie wynosiła 1000-1100 kcal i dodawałam do tego ćwiczenia, więc chudłam.
Wiem, że muszę jeść więcej, ale moim problemem jest to, że szybko się najadam, małymi porcjami i potrzebowałam pomocy w doborze produktów, no i chciałam usłyszeć opinie dotyczące moje problemu. Jeżeli jest to dla Ciebie "durne", proszę, nie wypowiadaj się. Oszczędzisz sobie czasu i mi przy okazji też.
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto:
- Liczba postów: 805
19 stycznia 2011, 13:30
> Nigdy nie byłam na "diecie odchudzającej", w
> której ograniczałam jedzenie. Jadłam normalną
> ilość kalorii, która u mnie wynosiła 1000-1100
> kcal i dodawałam do tego ćwiczenia, więc
> chudłam.Wiem, że muszę jeść więcej, ale moim
> problemem jest to, że szybko się najadam, małymi
> porcjami i potrzebowałam pomocy w doborze
> produktów, no i chciałam usłyszeć opinie dotyczące
> moje problemu. Jeżeli jest to dla Ciebie "durne",
> proszę, nie wypowiadaj się. Oszczędzisz sobie
> czasu i mi przy okazji też.
Kochana,ale liczba kalorii 1000-1100 to nie jest ilosc"normalna". Tzn piszesz,że dla Ciebie tak,ale pomyśl;aby prawidłowo funkcjonowac KAZDY organizm naprawdę potrzebuje więcej.....
Co do pytania; sprobuj lekko rozciągnąć żołądek-poobiadaj się troszkę-przecież możesz sobie pozwolić :) Moze barierę stanowi jednak psychika(teoretycznie chcesz przytyc ale jednak "cos" Cie hamuje przed zjedzeniem np 800 kalorii na raz?). Proponuję; podjadanie róznorodnych orzechów cały dzien,picie sokow owocowych i warzywnych,kombinowanie generalnie :) Np nietrudno zrobic kaloryczne naleśniki ze słodkim farszem, makaron z serem pleśniowym i orzeszkami...Jest mnóstwo propozycji :)
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
19 stycznia 2011, 17:39
Nie wiem dziewczyny po co w ogóle komentujecie jakieś posty jeśli macie tak negatywny stosunek. Czasem myślę, że niektóre z lasek wypowiadających się na forach są ciągle przed okresem :p