Temat: odpowie ktoś... jedzenie,kcal itp

np. będąc w domu tak jak teraz są ferie, malo ruchu, np. dieta 1300 kcal, nie ma praktycznie jak spalać, to i tak trzeba ją ''calą zjeść'';D?

Ogółem odchudzałam się tak,ze straaasznie mało jadłam, naprawdę, nie wiem ile kcal ale maluuutko. Teraz , niedawno zaczęłam dopiero jeść więcej ale nadal nie jjem normalnie. Licze kcal i nawet nieraz 800 nie daję rady w siebie wepchnąć... chyba mi się musi żolądek rozepchać czy cóś...? Miała mama już ze mna do lekarza iść, albo i nadal chce, choć sama nim jest o.O, ale widzi,że zaczęłam wgl jeść i już trochę jest ok..., choć sama nie jje dużo;p.
Ale np. jak mam ferie, jest sobota siędzę w domu nic nie robię- komp,TV, książka, to spokojnie mogę jeść np. jak będę chciała te 1000, 1200, a czasem 1500 kcal[ choć nie zjem tylexd] bez obawy przytycia? Właśnie ja nie jjem,że tak szybko zwiększe te kcal tylko właśnie tak stopniowo próbuję... Co? Mogę jbc? Bo wydaje mi się,że własnie jak siędzę przed TV, komp, książka, kręcę się po domu to i tak np. 1100 kcal będzie za dużo bo w sumie jak to spalić tak nic nie robiąc O.o;/ xd, wiem to głupie...?

I dziwne jest to że, np. burczy mi w brzuchu choć czuję się najedzona... czemu?

Ogółem też chodzi mi o to czy jak jadłam baaadzo mało kcal, a teraz zwiększę i zacznę jeść[ choć ostatnio zaczęłam wgl jeść o wiele więcej ale nadal nie ma dużo] np. 1200 kcal, siedząc w domu, praktycznie nic nie robiącxD, to czy można od tego dużo przytyć?
choć też czasami jjem tallerz BIG PIEROGÓW, 3 nalesniki z dodadkami, ciachooo, to zależy ale to nie są jak wy nazywacie napady tylko wtedy kiedy chce..
Masz niedowagę dziewczyno i to dużą !!
Moralizować Ci nie będę, ale  wedle tego co piszesz w pamiętniku to wcale się Twojej mamie nie dziwię.
Co do Twojego pytania, jeżeli chcesz zacząć normalnie jeść musisz umiarkowanie zacząć zwiększać dawkę kalorii żeby przyzwyczaić swój spier.... metabolizm. Może jakiś kilogramik bądź dwa się zjawią jak rzeczywiście palcem przez całe dwa tygodni nie kiwniesz. A może to i dobrze Twoje BMI: 15,50 Masakra

A moje to 16,7 ;/
Oraz : zniszczone : włosy,skóra i paznokcie,psychika zryta totalnie,nie wspominając o bradykardii,hipotermii,bolących nerkach itp ...
Nie chwalę się tym,a chcę Cię przestrzec  : Dziewczyno ! Nie zrób sobie takiej krzywdy jak ja !
Zgadzam się z Tobą Aniaikris.

mi się zdaje,że to znowu ta 0cafee0 czy cos takiego, tylko pisze z innego konta i chyba juz 3 ... poznaje po sposobie pisania i ukladania zdan, ona jest jakąś desperatka chyba...odpowiedziałam na to pytanie z 2 godziny temu w innym wątku tez zalozonym przez nią, ale nie....trzeba 5 tysiecy razy napisac to samo.
anneciaa dokładnie..
Aneciu i Koloryczerni : Bywają i tacy ludzie.Ale nie znam.
ale to jest juz męczące naprawde...moim zdaniem ona ma 13 lat(bez urazy dla normalnych 13latek) i jest jakas nadpobudliwa, nierozgarnieta, nie docieraja do niej slowa innych ludzi...no nie wiem tak wnioskuje... juz nie moge patrzec na te tematy i te wszstkie " xD " i " o.O " .................
Mnie szczerze mówiąc czasami zdarza się dodać xd,ale jak coś jest bardzo śmieszne i to rzadko tak robie,a to o.O to mnie też wnerwia.
Do niektórych najwidoczniej nie dociera po polsku,tylko trzeba po chińsku. ;)
Ale to nie moja sprawa.
To sprawa moderatorów i tej cyt : "Nierozgarniętej i nadpobudliwej 13 latki".
Ja się nie będę wtrącać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.