- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2011, 10:42
Hej dziewczyny. Chciałabym poznać Waszą opinię na temat takiego odżywania, przez powiedzmy dwa tygodnie, a następnie stopniowe wprowadzanie węgli i owoców:
Śniadanie - jeden owoc (kiwi, jabłko, pomarańcza, grejfrut), jajko i mały jogurt pomieszany z jednym serkiem wiejskim (zamiennie duży jogurt) z otrębami granulowanymi i cynamonem
II śniadanie - Activia do picia
Obiad - warzywa na patelnię (400g) + jajko (albo samo białko, w zależności czy na śniadanie było całe czy nie) + ryba z puszki (np karp, tuńczyk, łosoś)
Podwieczorek - serek wiejski z otrębami i cynamonem
Kolacja - dwa białka, pół kostki sera białego
I jak? Poza tym minimum dwa duże kubki zielonej herbaty, jeden czerwone i duuużo wody. No i ćwiczenia. Nastepnie chciałabym powoli zacząć wprowadzać węgle do tego, tzn dodawać do śniadania płatki a do obiadu ryż/kaszę no i więcej na kolację. Głównie chcę się nauczyć systematyczności i tego, żeby jeść tylko to co sobie przygotuję. Myślę że to jedyny pomysł na takie coś ... żeby zmniejszyć porcje i dodatkowo nie podjadać.
Czekam na Wasze opinie :)))
14 stycznia 2011, 10:49
14 stycznia 2011, 10:49
14 stycznia 2011, 11:07
14 stycznia 2011, 11:13
14 stycznia 2011, 11:16
14 stycznia 2011, 11:37
Nie nie, jajko jem zawsze pół godziny później. Jem tak odkąd pamiętam, mam zalecenie od lekarza żeby rano spożywać, zreszta lubię jajka :D Ale fakt, napisałam tak jakbym jadła z jogurtem - nie nie ; D
Ja nie jem żółtek, jedno dziennie mam jeść i tyle jem. Reszta to białka. Po prostu lubię i tak jem od hm, dwóch lat? Nie jestem w stanie się przestawić. Tylko zawsze zamiast tego było dużo wiecej innych rzeczy, np na kolacje - warzyw. U mnie te białka z jajek to jak tabletki, wiem że ciężko zrozumieć ;)
Owoce to węgel, ale jeden owoc nic mi nie zrobi. Myślałam jeszcze żeby ewentualnie do sniadania dodawać płatki np górskie? Np łyzka płatków i dwie łyzki otrębów?
Co do Activi - najbardziej pasuje mi to rozwiazanie bo mogę ją na szybko wypić, a z reguły nie mam czasu na uczelni nawet na otworzenie zwykłego jogurtu i zjedzenie. A jem ją, nie że niby pomaga, bo mi jelita w porządku pracują, tylko lubię smaki jakie oferuje np truskawka z kiwi, czy mango z brzoskwinią.
Hm, ewentualnie zamiast niej bede jadła też inne, ale chodzi ogólnie żeby na 2 śniadanie zjeść jakiś jogurt, bo jestem ich zwolenniczką. Jak będe miała czas to będe brała zwykły, duży jogurt i powinno być ok.
To co mam w końcu zrobić? Wiem ze to dziwnie wygląda z tymi jajkami, ale naprawdę jem tak już kawał życia i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Nigdy mi nie zbrzydną ;)
14 stycznia 2011, 11:38
Stripped próbowałam i nic nie daje. Pisałam sobie jadłospis dzień wcześniej, wszzystko ładnie pięknie a i tak się nie trzymałam ... Chodzi mi o to zebym chociaż przez tydzień o tym nie myślała i miała w głowie jadłospis, który pamiętam i do którego się w pełni podporządkowywuje.
Nie wiem już co o tym myśleć ... :(
14 stycznia 2011, 11:41