Temat: Szynka od szwagra;p

Moja mama kupiła "szynkę od szwagra" z Krakusa i upiera się że to jest super ekstra zdrowa szyneczka i w ogóle rewelacja, ale ja nie wiem co mam sądzić o niej czytając skład, ten syrop przeraża:

Mięso wieprzowe, sól, stabilizator E450, syrop glukozowy, przeciwutleniacz E300, aromaty, substancja konserwująca E250, 100gram produktu wyprodukowano ze 101gram mięsa wieprzowego

Myślicie że jest zdrowa i można raczyć się nią codziennie z zadowoleniem:)?

Pasek wagi

Ja bym na pewno nie zjadła.

na pewno można znaleźć gorsze wędliny

Zoolaah napisał(a):

Ja bym na pewno nie zjadła.

Czemu?

Pasek wagi

E300 to witamina C ,a pozastałe E składniki to czysta chemia,która w nadmiarze jest szkodliwa...

Wpisz sobie w google symbole i poczytaj na ten temat :)

E250

Taki skład to pół biedy. Przeczytaj sobie skład np "steków" drobiowych czy parówek tych 10 zł za kg. 50% MOM (mięso oddzielane mechanicznie czyli skórki, pazurki, pióra i co tam wpadnie do maszyny mielącej), 30% woda 19,9 wszelkie E i 0,01 % normalne mięso- Smacznego).

Są lepsze i gorsze składy i produkty ale nie da się w dzisiejszych czasach całkowicie wykluczyć konserwantów z produktów spożywczych, zwłaszcza m. in. z wędlin. No chyba że wyrabiasz sama z własnej świnki i z krótkim terminem, do zjedzenia na już.

Dziś to nawet woda jest szkodliwa...

Pasek wagi

Może super zdrowa nie jest ale nie ma tragedii według mnie - ja tą szynkę znam i czasem ją kupuję. Chciałabym żeby mnie było stać na same super eko rarytasy no ale niestety:)

Przynajmniej ma mięso na pierwszym miejscu w liście składników. 

Wydaje mi się, że nawet nie jest to najgorszy skład, chociaż ja bym tego nie ruszyła. Zwłaszcza, że ma syrop glukozowy. Ale kilka plasterków do kanapki raczej nie zaszkodzi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.