Temat: nasze jadlospisy/porady,foty,pytania

Djabeuu na noc sie nie liczy;D Poza tym bardzo malo ci ta waga na noc rosnie;p

A co do ciotek...oj, to my jestesmy juz wielu osob;D A tylko dla tego ze tatko i mama mieli o wiele starsze rodzenstwo i np. nasz Patrys dla ktorego jestesmy ciotkami ma 18 lat!!!!, reszta po 15-14, i teraz najmlodsze dzieciaczki- niektore po rok, dwa, inne pare miesiecy;)

Chrzesniak jednek z nas konczy niebawem roczek!:D I na dzien dziecka trzeba mu prezencik sprawic;D

Aaaa, pogodA idealna na Prima Aprilis;D heheh, jajca sobie robi, neich ansz organizm jeszcze jedne sobie zrobi- mamy dostac dzis okres!. No coz, alko w srode nie ruszylo, ale usmialysmy sie ze znajomymi jak glupie, a i kaca morderce wleczyc wczoraj nie moglsmy;D hehe

3mcie się dziołchy!:D Milego dnia!:)

na kolację zjadłam kromkę chleba takiego kwadratowego- coś jak razowiec nazywa się "kołodziej"

 z serkiem waniliowym, pół pomarańczy i pałkę z kurczaka i zastanawiam się czy to nie za dużo aby na noc (w sensie kolacja)

Po prostu bałam się,że na noc nie powinno się takiego czegoś

A ta waga to się waha i ja ją sprawdzam co jakiś czas np. sprawdzę za 2 tygodnie albo za tydzień bo sprawdzam w aptece.

Poza tym to czekam na wtorek,dowiem się co ze składanym wnioskiem odnośnie zasiłku. Denerwuję się też faktem,że chciałabym wyjść gdzieś ze znajomymi,a tu...nie mam znajomych. W miasteczku nie ma co prawda co robić, ale myślałam,że może spacer a jakbym miała rolki, chciałabym się nauczyć jazdy. Na razie nie rozbudzam nadziei na pokój ale może coś z tego wyjdzie i w końcu poczuję się wolna, wolna od tej nienormalności w domu. Prawda,że może być ciężko ale mogę przecież ubiegać się z innego miejsca zamieszkania o posiłki i znajoma osoba poza tym na pewno nie będzie wroga i chętnie pomoże.

fajna ta bluza :D

rogaliki ciekawie pewnie znajomi już się cieszą

 a to jakiś nowy przepis,że z budyniem?