24 grudnia 2010, 22:48
śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba i kawałek wędzonej makreli + herbata zielona
II śniadanie: 3 wafle ryżowe w czekoladzie + jogurt malinowy jogobella + mandarynka
wigilia: 2 pierogi z kapustą i grzybami, 2 łyżki sałatki warzywnej, 2 łyżki kapusty z grochem, łyżka ryby po grecku, 2 kawałki karpia (takie jakby paski), 2 małe ziemniaki, kilka orzeszków, owoc granatu, pół miseczki zupy grzybowej + herbaty zielone, woda mineralna
chyba o niczym nie zapomniałam
24 grudnia 2010, 22:59
tyle zjadlas ze na pewno teraz bedziesz smazyc sie w piekle :D
24 grudnia 2010, 23:02
zuzek mam nadzieje ze zartujesz?? :D bo mi sie wydaje ze te potrawy wigilijne o ktorych napisalam nie sa kaloryczne.. ;) ogolnie to ryby i warzywa.. ;) nie jadlam zadnych ciast, kutii, kompotów, tylko 2 pierogi ;)
24 grudnia 2010, 23:19
menu ładne, ale jak na typowy dzień diety, a dzisiaj jest wigilia :/ nikt ni tyje od kawałka ciast, czy czekolady... ja przez ost lata w wigilie zawsze miałam GÓRA pół kilo na plusie, a jem słodkości, nie dajmy sie zwariowac ;)