23 grudnia 2010, 13:12
Kupiłam torbe bananów za grosze - były brązowe ;), więc postanowiłam upiec ciasto bananowe ;).
Wyszło tak
![]()
A najlepsze w tym wszytskim jest to ze ani odrobiny cukru ani grama tłuszczu ;)! (W sensie dodanych bo poza tym to obu duzo mimo wszytsko ;) )
"Przepis" podaję raczej dla tych bardziej biegłych w pieczeniu, bo nie znam proporcji - dawałam na oko. Jest tu na pewno około 10 bananów, z dwie garści migdałów, około 100gr wiórek kokosowych i kilka daktyki... Dwa z bananów pokroiłam w kostkę i wrzuciłam w gotowe ciasto :)
Banany trzeba zmiksować, dodać dwa jajaka, łyzeczke proszku do pieczenie, bakalie czy co kto chce (wiórki są mega kaloryczne, więc podbiłam tym kaloryczność niemiłosiernie ;) ), ja dodałam jeszcze troche musli i mąkę pełnoziarnistą na oko - aż ciasto uzyska odpowiednią konsysytencję :).
Zapraszam do eksperymentowania. Ciasto nadaje sie moim zdaniem świetnie na dietetyczna przekąskę, bo nie liczy sie tylko ilość kaloii ale i ich jakość. Szczerze mówiąc wiórki nic nie wznosza, a przynajmniej nie za wiele, więc następnym razem sobie je odpuszczę tym samym ciacho bedzie lżejsze ;). Można dac ordzynki albo morele. Albo pozostać przy samych bananach i musli. acha, jest tam jeszcze cynamon ;). Moze następnym razem postaram sie poodmierzać składniki to napiszę leszy przepis ;).
Moim skromnym zdaniem ciasto dobre na swieta ;). Mozna je polać czekoladową polewa ;p
Edytowany przez lotopauanka 23 grudnia 2010, 13:14
- Dołączył: 2010-04-22
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1235
23 grudnia 2010, 14:27
musze spróbować ! ale teraz juz lista coast na swieta jest zapelniona wiec jakos w pozniejszym czasie :)
a jeszcze jedno pytanko składniki podałaś do blachy o jakich wymiarach ?
Edytowany przez Assia1 23 grudnia 2010, 14:28
23 grudnia 2010, 14:47
Cynamon to się staje moją ulubioną przyprawą ;) Zwłaszcza, że podobno powinnam go stosować do każdej porawy przy mojej chorobie ;)
ładnie wygląda to ciacho, a przepis bardzo prosty (przynajmniej jak dla mnie)
23 grudnia 2010, 14:51
piekłam w tortownicy... takiej przecietnej... Nie wiem ile ma średnicy. Jak ktoś radzi sobie z pieczeniem to dobierze balche do ilości ciasta albo ilość ciasta do blachy ;).
Mniaaammmm jakie ono pyszne ;D!