- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lipca 2014, 12:03
Co o tym uważacie? W sumie nie powinno się jeść na kolację węglowodanów więc pomyślałam sobie, że może by tak pić maślankę.
Zastanawiałam się też nad kefirem lub mlekiem.
18 lipca 2014, 12:06
Najesz się maślanką? Podziwiam.
18 lipca 2014, 12:10
Ogólnie głodomora mam rano lub jak jestem w pracy. Wieczorem nie mam ochoty na obfitą kolację. Raczej jem coś by żołądek miał cokolwiek do trawienia.
Mi ciężko zrozumieć osoby które mówią, że na śniadanie piły kawę i tyle :D
Edytowany przez myszahihi 18 lipca 2014, 12:12
18 lipca 2014, 12:13
Ogólnie głodomora mam rano lub jak jestem w pracy. Wieczorem nie mam ochoty na obfitą kolację. Raczej jem coś by żołądek miał cokolwiek do trawienia. Ja raczej nie rozumiem osób które mówią, że na śniadanie piły kawę i tyle :D
w sumie trafna uwaga - z 2 złego, lepiej zjeść mniej na kolację niż nic na śniadanie, po całonocnej głodowce dla organizmu... ale lepiej gdybyś jednak dodała coś jeszcze, omlet np. Oczywiście zakładam, że w ciągu dnia jesz wystarczająco kalorycznie.
Edytowany przez _morena 18 lipca 2014, 12:14
18 lipca 2014, 12:16
jesli nie bedziesz po tym glodna bo nie widze problemu.Ja nie mam zadnych zasad odnosnie kolacji, ze np wegli nie,albo owocow nie...jem zdrowo ale to na co mam ochote, czy to kanapki, sałatki,owoce, mleko z platkami, nabial etc byle nie jak dla stada koni i nie przed samym snem
Edytowany przez Mandaryneczka 18 lipca 2014, 12:17
18 lipca 2014, 12:17
Hmmm... dobrze postaram się coś tam jeszcze dodać. No ale jak to jest z tymi węglowodanami na noc?
18 lipca 2014, 12:18
jesli nie bedziesz po tym glodna bo nie widze problemu.Ja nie mam zadnych zasad odnosnie kolacji, ze np wegli nie,albo owocow nie...jem zdrowo ale to na co mam ochote, czy to kanapki, sałatki,owoce, mleko z platkami, nabial etc byle nie jak dla stada koni i nie przed samym snem
mam takie samo podejście, na figurę nie narzekam - a napewno nie będziesz unikała węgli na kolację całe życie autorko
18 lipca 2014, 12:18
Ja czase mpije na kolacje wielki kubek kefiru z cynamonem i lyzeczka dzemu bez cukru. Mleko ma sporo wegli i malo bialka, kefir, jogurt, maslanka sa na pewno lepsze. A po weglach wieczorem trudno mi zasnac, wiec unikam, cale zycie - da sie :) Moj maz natomiast na kolacje potrafi zjesc miske makaronu i jest mega szczuply.
Jesli w ciagu calego dnia jesz wystarczajaco kcal i nie czujesz glodu wieczorem, to nie ma chyba sensu zjadac czegos na sile :) Sluchaj swojego ciala i sprawdz, co na ciebie dziala dobrze.
Edytowany przez mysz57 18 lipca 2014, 12:21
18 lipca 2014, 12:26
Przepraszam jeśli moje pytania wydają się wam irytujące. Ja ogólnie staram się wprowadzić w życie zdrowe nawyki tak by pozostały na całe życie. Myślałam, że wyeliminowanie węglowodanów z kolacyjnego menu nie jest czymś strasznie trudnym i, że to będzie miało pozytywny wpływ dla mojego organizmu. Pomyślałam też, że maślanka może być dobrym pomysłem.
Dziękuję bardzo za radę Mysz57 :)
Edytowany przez myszahihi 18 lipca 2014, 12:27