- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lipca 2014, 16:55
Praca w malinach, od 7-8 do 17-18, czyli zazwyczaj bite 10h, przerwa kiedy się chcę, brak posiłków, nie schodzimy też na obiady czy inne rzeczy - nie ma tego. Właścicielka zapewnia chleb i jakieś smarowidła - masło, ser, pasztet.
Ostatnio zrywałam i jadłam maliny, potem 3 kanapki, a jak wróciłam do domu to czułam się jakbym przytyła 50 kg :/
Już nie wiem, co brać, myślałam o kefirze - bo lubię - ale na słońcu czy nawet w cieniu to się zagrzeje, samą wodę pić też nie bardzo - bo to istna głodówka. Najgorsze, że jak wracam do domu to wcinam wszystko,co leży... jakoś ciężko mi wtedy przestrzegać zasady "jedz co 3h".
Co jeść? Co brać? Nie mam głowy do tego, może wy pracowałyście w takich warunkach. Aha i nie piszcie "maliny zaraz się skończą, nie przesadzaj" - bo ja tam chodzę na letnie a potem od razu są jesienne, czyli jakieś 2 miesiące w takich warunkach będę.
II sprawa - jak sobie radzić z miesiączką, kiedy szczere pole, nie ma wc, dużo rwaczy i nie ma gdzie się schować? Tampon odpada, ze względu na to, że nie będę miała jak umyć dokładnie rąk, a nie chcę nabawić się zakażenia.
8 lipca 2014, 17:00
Może gotuj sobie jakieś zupy to przynajmniej Ci nie ostygną :)
Co do okresu to na pewno będzie jakieś odludne miejsce lub schowaj się za krzaki.
8 lipca 2014, 17:03
Może gotuj sobie jakieś zupy to przynajmniej Ci nie ostygną :)Co do okresu to na pewno będzie jakieś odludne miejsce lub schowaj się za krzaki.
O, dzięki! Nie wpadłam na pomysł z zupami, a to całkiem dobre rozwiązanie :)
8 lipca 2014, 17:12
gotowane warzywa- fasolka, kalafior czy bób. Pewnie, ze do wieczora w słońcu niech nie leżą, ale do 15 je zjesz.
8 lipca 2014, 17:18
co do okresu to kup sobie takie chusteczki nawilżane jak dla niemowląt. To gdzie się załatwiacie?
8 lipca 2014, 17:23
co do okresu to kup sobie takie chusteczki nawilżane jak dla niemowląt. To gdzie się załatwiacie?
w sensie siku? no nie ma za bardzo gdzie, po prostu latam gdzieś "kilometrami", tam gdzie nie ma ludzi, ciężko jest, ale da się
8 lipca 2014, 17:33
Jedzenie :
Kwestia intymna :
8 lipca 2014, 17:37
Jedzenie :Zrób i włóż do pojemniczka sałatkę samych warzyw ( mięso,wędlina w te upały to ryzyk fizyk) - sałata,pomidor,ogórek,szczypior,papryka itd a do drugiego pojemnika dresing (najlepiej vinegret na bazie oliwy / cytryny/ziół/czosnku czy też balsamico - gwarancja że się nie popsuje jak zrobisz na bazie jogurtu).Jogurt , kefir , maślanka - schowaj w cień a najlepiej wykop dołek i włóż do zimnej ziemi.owocekanapka - najlepiej z serem , pomidorem,ogórkiem,kabanos też przetrwa upał.A może masz możliwość pożyczenia przenośnej mini lodówki turystycznej ? - wtedy mogłabyś brać co chcesz bo te wkłady chłodzące działają bardzo długo.Kwestia intymna :Szkoda że pracodawca nie zapewnia przenośnego kibla....ALE :Jeśli używasz tamponów to nie ma problemu - kup mydło bakteryjne w płynie ( nakłada się niewielką ilość na dłonie,wcierasz i nie spłukujesz - to takie mycie "ala na sucho" , tym bardziej że przyda się Tobie takie mydło też do innych celów czyli jak pójdziesz "za potrzebą" ) lub chusteczki dla niemowląt.
Owoców to mam po dziurki w nosie :D
Ale sałatka dobry pomysł, niestety lodówki nie da rady.
8 lipca 2014, 17:45