Temat: Blender - do czego używacie?

Hej dziewczyny.
Mam taki blender : http://allegro.pl/blender-reczny-philips-hr-1364-gwar-wwa-i1340698948.html

  i kompletnie nie wiem co mogę nim robić. Ostatnio robiłam sobie nim soki, tzn jabłko i inne owoce + jogurt naturalny i dodawałam wodę żeby nie było takie gęste, ale szczerze mówiac wychodzi trochę taka 'papka' dla dzieci. Czy jest szansa żeby uzyskać coś podobnego jak np soki z sokowirówek? Bo chciałabym coś takiego robić, a nie wiem czy tym się da, czy muszę kupić osobną sokowirówkę?
No i do czego Wy jeszcze go używacie ? :)
Z góry dzięki za wszystkie informacje :)
Akurat orzechy i migdały preferuję w całości ;)
Czyli dziewczyny robię tak że wrzucam pokrojone owoce do pojemniczka, wlewam jogurt (najlepiej pasuje naturalny, czy jaki polecacie?) i ile sekund mniej więcej, i tym turbo czy zwykłym? W ogóle czym się różni ten turbo przycisk? A później dodaję cynamon i inne dodatki tak? Tylko kurczę, ten pojemnik jest malutki, chyba że najwyżej jak rozdrobnię jedne owoce, to wrzucę następne, tak ?
jogurt nat., maślanka nat. , kefir nat., mleko a najpyszniejsze mleko sojowe (z Biedronki po 3,99)

Wszystko wrzuć od razu. Turbo przydaje się np. przy mrożonych owocach albo kruszeniu lodu. Polecam soothi ze zmiksowanego ananasa z malinami albo truskawkami. Może być kiwi z pomarańczą. Takie kolorowe cuda sprzedają w Barcelonie. Nie dodawaj wody. Sama słodycz.

Jeśli pojemnik za mały to zmiksuj nożykiem przykręcanym do rączki w innym naczyniu. Jeśli masz go cały czas zanurzonego to nie pryska. Druga wersja - zmiksuj same owoce i w innym naczyniu wymieszaj już ręcznie, albo nawet tą trzepaczką (trochę napowietrzy, więc zależy jak lubisz).

Poza tym trzepaczka do ubijania śmietany a w wersji lekkiej ptasiego mleczka z tężejącej galaretki zrobionej w połowie ilości wody i dużego jogurtu naturalnego (albo ubitej oddzielnie tą trzepaczką kremówki). Nie wiem, czy uważasz na kalorie czy szczęśliwie nie musisz:)

U mnie sokowirówka się nie sprawdziła - za dużo szykowania i mycia, chyba, że masz własną marchew owoce i dużą rodzinę do napojenia. Wole kupić sok jednodniowy z marchewki czy buraka. Natomiast fajna jest wyciskarka do pomarańczy - może być ręczna praska, ale ja mam i polecam elektryczną z DUki (taka srebrna), dobrze działa i łatwo się czyści. trzeba mieć jednak w pogotowiu wykałaczkę do przepychania otworu na sok, jesli robisz większą ilość. kosztowała ok. 100 zł.

Przepraszam, miło być smoothe. Płyny - jak malalady. też jestem fanką mleka sojowego z biedronki do koktajli, owsianek. Poza tym moim ubiegłorocznym odkryciem są mrożone czarne porzeczki, z mlekiem sojowym nie są takie kwaśne, natomiast dają piękną gęstą konsystencję, no i mnóstwo witamin.
Ok dzięki za odpowiedzi ;) Będę próbowała z tymi jogurtami i owocami. Czyli mrożone też mogą być? Kurcze, ciekawi mnie jak smakują te brokuły, ale coś czuję że jednak będę wolała zwykłe, a nie takie rozdrobnione ... No zobaczymy. Jutro sobie robię z kiwi, truskawkami, jogurtem i suszonymi owocami i orzechamui. Ah , no i cynamon ;)
Stowaway: przeróżne. Miksuję takie owoce, na które, w danej chwili, mam chęć... Maliny, najczęściej. Do owoców można dodać odrobinę cukru, ale ja robię to rzadko... ;) Takie owocowe musy są idealne do owsianki, kaszy manny czy budyniu. Dodaję je również do naleśników (jabłkowy zwłaszcza) lub lodów (ale to już rzadziej...). Można je też zamrozić (wtedy wyjdzie z nich coś na kształt sorbetu) lub zajadać, ot tak, bez żadnych dodatków... Polecam! :)

Można mrożone owoce.

Ugotuj różyczki brokuła w małej ilości rosołu. Starczy z 8 min. Zmiksuj wsadzając rączkę z nożykiem do garnka. Niech wcześniej trochę przestygnie bez przykrycia, to nie straci koloru. Jeśli jest kaszkowate a nie aksamitne dolewaj po trochu wody. Wlej do miseczek i posyp prażonymi na suchej patelni płatkami midgałowym. Zupa prosta a nadaje się na przyjecia. Możesz posypać też fetą lub gorgonzolą, ale nie trzeba. Masz dwie solidne porcje, albo 4 mniejsze.

Zupa krem z kalafiora - gotuję w wodzie wymieszanej pół na pół z mlekiem. Jeśli używasz to z kostką rosołową. Pod koniec gotowania dodaję topiony serek śmietankowy. Po zmiksowaniu dużo koperku. Może być na wierzch kawałek szynki np. parmeńskiej albo schwarzwaldzkiej lub wędzonego łososia. Dla gości można przygotować np. małe sucharki kupione w Biedronce posmarowane jakąś pastą serową, albo włoskie grube paluszki owinąć plastrami szynki.

Krem marchewkowy - plastry marchwi obsmaż na małej ilości oliwy lub masła. Dodaj czosnek, może być świeży imbir, zalej rosołem. Po zmiksowaniu wciśnij sok świeżo wyciśnięty z pomarańczy. Ma być ostre od imbiru, albo dużo pieprzu. Posyp prażonymi migdałami.

Mogłabym tak długo (zupa z soczewicy, pasztet z soczewicy, krem z dyni, zupa selerowa z rodzynkami i skórką cytrynową), ale nawet nie wiem, czy lubisz zupy. Zimą polecam. Smacznego:)

Ja robie sobie koktajle , miksuje wazywa , owoce ,robie sosy :)
Ja mam nieco prostszy blender od twojego, a używam go do miksowania kefirów i jogurtów z owocami, mieszam nim ciasto na naleśniki, na przykład jak robię pasztety bezmięsne, to miksuję nim ugotowaną ciecierzycę i soczewicę, do zup-krem.
Ja starałam się zrobić mielone i zmiksowałam wołowinę z wieprzowiną  :> tym samym zepsułam ów cudo. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.