- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2010, 16:46
14 grudnia 2010, 17:37
14 grudnia 2010, 17:41
14 grudnia 2010, 17:50
Wszystko wrzuć od razu. Turbo przydaje się np. przy mrożonych owocach albo kruszeniu lodu. Polecam soothi ze zmiksowanego ananasa z malinami albo truskawkami. Może być kiwi z pomarańczą. Takie kolorowe cuda sprzedają w Barcelonie. Nie dodawaj wody. Sama słodycz.
Jeśli pojemnik za mały to zmiksuj nożykiem przykręcanym do rączki w innym naczyniu. Jeśli masz go cały czas zanurzonego to nie pryska. Druga wersja - zmiksuj same owoce i w innym naczyniu wymieszaj już ręcznie, albo nawet tą trzepaczką (trochę napowietrzy, więc zależy jak lubisz).
Poza tym trzepaczka do ubijania śmietany a w wersji lekkiej ptasiego mleczka z tężejącej galaretki zrobionej w połowie ilości wody i dużego jogurtu naturalnego (albo ubitej oddzielnie tą trzepaczką kremówki). Nie wiem, czy uważasz na kalorie czy szczęśliwie nie musisz:)
U mnie sokowirówka się nie sprawdziła - za dużo szykowania i mycia, chyba, że masz własną marchew owoce i dużą rodzinę do napojenia. Wole kupić sok jednodniowy z marchewki czy buraka. Natomiast fajna jest wyciskarka do pomarańczy - może być ręczna praska, ale ja mam i polecam elektryczną z DUki (taka srebrna), dobrze działa i łatwo się czyści. trzeba mieć jednak w pogotowiu wykałaczkę do przepychania otworu na sok, jesli robisz większą ilość. kosztowała ok. 100 zł.
14 grudnia 2010, 17:54
14 grudnia 2010, 19:13
14 grudnia 2010, 19:45
14 grudnia 2010, 19:46
Można mrożone owoce.
Ugotuj różyczki brokuła w małej ilości rosołu. Starczy z 8 min. Zmiksuj wsadzając rączkę z nożykiem do garnka. Niech wcześniej trochę przestygnie bez przykrycia, to nie straci koloru. Jeśli jest kaszkowate a nie aksamitne dolewaj po trochu wody. Wlej do miseczek i posyp prażonymi na suchej patelni płatkami midgałowym. Zupa prosta a nadaje się na przyjecia. Możesz posypać też fetą lub gorgonzolą, ale nie trzeba. Masz dwie solidne porcje, albo 4 mniejsze.
Zupa krem z kalafiora - gotuję w wodzie wymieszanej pół na pół z mlekiem. Jeśli używasz to z kostką rosołową. Pod koniec gotowania dodaję topiony serek śmietankowy. Po zmiksowaniu dużo koperku. Może być na wierzch kawałek szynki np. parmeńskiej albo schwarzwaldzkiej lub wędzonego łososia. Dla gości można przygotować np. małe sucharki kupione w Biedronce posmarowane jakąś pastą serową, albo włoskie grube paluszki owinąć plastrami szynki.
Krem marchewkowy - plastry marchwi obsmaż na małej ilości oliwy lub masła. Dodaj czosnek, może być świeży imbir, zalej rosołem. Po zmiksowaniu wciśnij sok świeżo wyciśnięty z pomarańczy. Ma być ostre od imbiru, albo dużo pieprzu. Posyp prażonymi migdałami.
Mogłabym tak długo (zupa z soczewicy, pasztet z soczewicy, krem z dyni, zupa selerowa z rodzynkami i skórką cytrynową), ale nawet nie wiem, czy lubisz zupy. Zimą polecam. Smacznego:)
14 grudnia 2010, 21:35
15 grudnia 2010, 07:23